Bezbronne dziecko krzyczy pomocy

Końskie  dziecię czaka na śmierć !!!

 Kochani !!!

Chcemy Was prosić o wsparcie i okazanie miłości .

Dotarła do nas prośba o uratowanie pewnej klaczki która ma zaledwie 6 miesięcy i niestety posiada również swój pierwszy wyrok śmierci. Pełna energii, zapału do życia ,a zarazem nierozumiejąca dlaczego stoi w ciasnym pomieszczeniu przywiązana krótkim łańcuchem do zimnego muru.

Niektórzy z Was zapytają się "dlaczego ?"

Odpowiedź jest bardzo prosta...

 Ma przybrać w jak najszybszy sposób na wadze tylko po to aby dużo była warta na skupie końskiego mięsa .

Nikogo nie będzie interesować to by mogła sobie galopować w końskim stadzie po zielonych pastwiskach. Bo niby po co się tym przejmować .Prawda?

Po to żeby spadła z masy? Przecież to dla handlarza było by zupełnie  nieopłacalne ...

Podejmujemy się pomocy tej bezbronnej i pięknej istocie po to aby jej dzieciństwo przebiegło radośnie . Tak radośnie jak każdemu dziecku dla którego każdy rodzic chce jak najlepiej. Pragniemy dać jej poczucie bezpieczeństwa każdego dnia pod naszą opieką. Ona nie może mówić ale my  będziemy. Dlatego właśnie prosimy Was o pomoc w uratowaniu jej pełnego ciepła serduszka .Przecież to tylko bezbronne dziecko , nieświadome co może ją spotkać następnego dnia .

Kochani razem możemy ułożyć jej dalszą drogę życia która nie prowadzi na hak tylko na zielone pastwiska. Do miejsca gdzie będzie kochana,bezpieczna. Do miejsca w którym dożyje szczęśliwie swoich starczych dni.

Malutka bardzo liczy na dobre serca które pomogą ocalić jej kruche życie i nie pozwolą jej zawisnąć na haku .

BARDZO CHCEMY PROSIĆ O KAŻDĄ POMOC DLA TEGO MALEŃSTWA I LICZNE UDOSTĘPNIENIA . RAZEM Możemy wszystko .