Ludzie? Słyszycie mnie? Jestem Fred. Mam kilkanaście lat. Moja pani umarła kilka lat temu. Wiedziała, że odchodzi, ale nie chciała, żebym ja umarł razem z nią. Oddała mnie do Fundacji Azylu pod Psim Aniołem. O dziwo, przyjęto mnie serdecznie, z czego nawet się cieszę.
Mam do Was prośbę. Zdiagnozowano u mnie niedawno sporego guza na śledzonie. Jutro będą mi go wycinać i oddadzą to wstrętne coś do badania histopatologicznego.
Dzisiaj nie dostałem kolacji, bo, podobno, muszę być na czczo. Cholera, ja lubię jeść! Koszt operacji i badania histo coś tam to 1200 zł. Inne psy, moi współbracia, mówią, że powinienem prosić o pomoc w opłaceniu kosztu operacji. Kurcze. Nie wiem jak to się robi, zatem piszę do Was, ludziska, wprost. Nie chcę umierać! Chcę być operowany! Pomóżcie mi zebrać 1.200 zł na operację usunięcia śledziony i tego wstrętnego guza!
Tel. 509 117 723, 501 258 303.
Jeśli nie możesz adoptować Freda, zostań jego opiekunem wirtualnym.
Możesz także przekazać 1% z podatku na utrzymanie Fredusia
Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych.
Twoja pomoc jest nam niezbędna i bardzo o nią prosimy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!