Błagam o pomoc dla Frutki

Nazywam się Joanna Janiak. Od wielu lat pomagam bezdomnym zwierzętom. Początkowo był to wolontariat, aż w końcu zatrudniłam się w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt "Ciapkowo" gdzie pozostawiłam swoje całe serce. Praca w schronisku daje mi ogromną satysfakcję, świadomość, że swoją osobą przyczyniam się do pomocy tym najbardziej potrzebującym.

Zwierzęta były przy mnie od zawsze. Pierwszą adoptowałam Suzi z gdyńskiego schroniska w 2007 roku, dziś Suzi ma 21 lat. Kolejnym psiakiem była Frutka-charakterna sunia także adoptowana z Ciapkowa w 2016 roku. Jako ostatni dołączył do naszej rodziny Igi, zabrałam go z gdyńskiego schroniska w 2017 roku, dzisiaj ma 7 lat. Kocham moje zwierzęta ponad wszystko, staram się dbać o nie najlepiej, jak potrafię. Nigdy nie przestanę pomagać zwierzętom, ale dzisiaj to ja potrzebuję Waszej pomocy.

Około miesiąc temu, podczas codziennego spaceru z psiakami Frutka nagle zemdlała. Początkowo pomyślałam, że być może jest to spowodowane upałami. Jednak zachowanie Frutki nie dawało mi spokoju. Zaczęły się wizyty w lecznicach weterynaryjnych, szereg badań, tomograf komputerowy, walka z czasem i diagnoza, która złamała serca naszej całej rodziny-Insulinoma, czyli rzadki nowotwór złośliwy trzustki. 

Rokowania w tym przypadku są bardzo ostrożne. Lekarzem prowadzącym Frutkę jest doktor Przemysław Pobłocki przyjmujący w Kosakowie. Doktor Pobłocki zalecił operację wycięcia płata trzustki, aby ratować Frutkę. Kwota operacji wyniesie 2500 tysiąca złotych, badanie tomografem komputerowym wyniosło 1000 złotych. Niestety jest to kwota ogromnie obciążająca mój budżet w tak krótkim czasie. Pragnę, aby Frutka mogła jeszcze cieszyć się życiem i dobrym zdrowiem. Czy będzie jej to dane? Błagam Was o pomoc. Operacja została zaplanowana na 26.07 o godzinie 12:00.