Kot odpoczywający na kocu, z zielonymi oczami i szarym futrem.

SZCZEPIENIA biednych kotków

3 985 zł z 5 000 zł (Cel)

Wpłaciło 50 osób

Elżbieta Burzyńska

Organizator zbiórki

Od 13 lat opiekuję sie wolno żyjącymi kotkami, mam ich 24 w tym połowa przewlekle chora.Sama muszę co miesiąc nazbierać 5 tysięcy złotych,żeby starczyło na leki,karmę,żwirek, leczenie, dojazdy do lekarzy...Same leki co miesiąc kosztują 600 zł: 2 cukrzyki, 2 nerkowcy, jeden z nowotworem po 2 operacjach,kilku po usunięciu ząbków, jeden z wyszytą cewką moczową,jedna niewidoma,bo nikt nie pomógł 5-tygodniowek koteczce,kiedy pod blokiem prosiła o pomoc....Na odrobaczenie dobrym preparatem wydałam około 800 zł, a teraz trzeba je zaszczepić przeciwko kocim chorobom,bo dotykaja one wszystkie kotki nie tylko maluchy....Na zdjęci najstarsza Szarunia - 15 lat,cukrzyk....BARDZO PROSZĘ LUDZI dobrej woli o WPŁATY NA SZCZEPIENIA DLA KOTKÓW....KAŻDY GROSZ SIĘ LICZY.......BARDZO PROSZĘ,SAMA nie jestem w stanie ich zaszczepic.....

Aktualizacje

Elżbieta Burzyńska
19.11.2024
19.11.2024
Kochani DARCZYŃCY, od 14 lat zajmuję się bezdomnymi kotkami: jedzenie,karmienie,leki,wizyty w lecznicy,w klinikach.AKTUALNIE MAM ICH 31.Od czerwca przybyły 4 kotki: dwa [przyszły same,dwa złapane,jeden ADAŚ ZŁAPANY PO 3 LUB 4 LATACH PRZEBYWANIA NA DWORZE.TE 4 kotki czekaja na badania,szczepienia,lekarską diagnozę,na razie są odrobaczone,odpchlone,po antybiotykach.BEZ WASZEJ POMOCY TEGO NIE ZROBIĘ...ADAŚ,starszy kotek,sponiewierany przez ludzi i inne zwierzęta,teraz powoli wychodzi na prostą,najważniejsze,że jest w cieple...i ma co jeść dzięki DOBRYM LUDZIOM...