Walka o lepsze jutro dla Emilki

Witam Emilka przyszła na świat w kwietniu 2022  jako nasze  wyczekane drugie dziecko nasza radość trwała tylko do września wtedy w nasze życie  wkradła się nagła choroba żony... zaniki pamięci, zmiana osobowości z dnia na dzień z zdrowej zaradnej  trzydziesto latki stała się osobą która sama wymagała pomocy niestety w polskim systemie prawnym osoby które mimo zaburzeń psychicznych neurologicznych wymagają hospitalizacji muszą wyrazić zgodę na leczenie ...sęk w tym że osoby chore tej choroby w sobie nie dostrzegają i tak jak w przypadku żony notorycznie odmawiała pozostania w szpitalu ...lekarze mimo tego że byli powiadomieni o dwójce małych dzieci w domu odmawiali pozostawienia jej w szpitalu bez jej zgody...czas mijał choroba się nasilała w domu dwójka małych dzieci praca a w nocy czuwanie..sądowa batalia o przymusowe leczenie w Polsce trwa 6 miesięcy...i nikogo nie obchodzi to że w domu jest dwójka małych dzieci...dopiero w styczniu 2023 r żona trafia do szpitala wychodzi po 5 tyg hospitalizacji z zapewnieniami lekarza że to tylko lekka depresja do dziś nie zapomnę spojrzenia Emilki gdy zobaczyła mamę po tak długiej rozłące ...dziś wiemy że diagnoza była błędna a moją czujność uśpiły zapewnienia lekarza....zaledwie po trzech dniach wykorzystała chwilę gdy była sam na sam z Emilką w domu i doszło do tragedii w walentynki 2023 r podtopiła dziecko w wannie ....od tego czasu zaczęła się walka o życie strażacy, ratownicy medyczni lekarze pielęgniarki z oiomu z Katowickiej Ligoty wszyscy stoczyli heroiczną walkę o przywrócenie funkcji życiowych 10 miesięcznej Emilce ..mijały godziny dni a mała wojowniczka walczyła bezsilność, bezradność najpierw człowiek staje przed ścianą systemu i nie może pomóc żonie a chwilę później nie jest w stanie pomóc własnemu dziecku ...mijały dni tygodnie życie między domem a szpitalem między walczącym o każdy oddech dzieckiem a wesołą druga 4 letnią córką która czekała żeby aby chwilę z ojcem się pobawić ...stan Emilki stabilizował się i wkoncu lekarze mogli odpiąć córkę od tych wszystkich rurek aparatury podtrzymujących funkcje życiowe  niestety długotrwałe niedotlenienie mózgu sprawiło że dziecko które jeszcze nie dawno raczkowało próbowało stawiać pierwsze kroki zostało przykute do łóżka.. jedyne co lekarze mogli jeszcze zrobić to ustabilizować córkę lekami uraz mózgu spowodował u niej ataki padaczki i napięcie mięśniowe córka w przyspieszonym tempie została przeniesiona na oddział neurologii w przyspieszonym gdyż na oiom trafił Kamilek z Częstochowy i potrzebna była sala dla niego .Po ustabilizowaniu córki lekami miała trafić jeszcze na oddział rehabilitacji wszyscy lekarze mówili że to bardzo ważne żeby rozpocząć rehabilitację jak najszybciej i kolejny raz człowiek staje przed ścianą systemu... swoje 1 urodzinki córka spędziła w szpitalu tort balony prezenty uśmiechnięta młoda pani doktor szczęśliwa że się udało jest zgoda  i  od poniedziałku Emilka trafi na rehabilitację i  nagle wiadomość ordynatora  że córka teoretycznie nie rokuje żeby ją przenieś na oddział rehabilitacji to wersja oficjalna wersja nie oficjalna brak personelu....obecnie córka przebywa w   placówce szpitalno- opiekuńczej wymaga całodobowej opieki medycznej rehabilitacji tylko delikatnie porusza nóżkami rączkami nie mówi  wodzi wzrokiem ale czy cokolwiek widzi i słyszy ...środki z zbiórki mają zostać przeznaczone na specjalistyczne badania wzroku słuchu dodatkowe rehabilitacje dla córki całe życie jeszcze  przed nią pora skończyć z domysłami czy widzi czy słyszy tylko pora o to  zawalczyć pozostałe środki zostaną przeznaczone na montaż klimatyzacji sali w której się znajduje żeby mogła z pozostałymi dziećmi przebywać w komfortowych warunkach tak jak to ma miejsce na sąsiednich salach w tej placówce