Owczarek z polineuropatią

80 zł  z 3 000 zł (Cel)
Wpłaciły 4 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Gabriela Wołek - awatar

Gabriela Wołek

Organizator zbiórki

Pierwszego stycznia 2024 nasz piesek zaczął gorzej chodzić. Wcześniej regularnie chodziliśmy na rehabilitację, ze względu na zwyrodnienia stawów i kręgosłupa, więc od razu umówiliśmy się na wcześniejszy termin z myślą, że właśnie tym jest to spowodowane. Rehabilitacja odbyła się w środę i niestety do tego czasu stan Megi pogarszał się. Nie chodziła już na tylnie łapy. Od razu umówiliśmy wizytę do ortopedy, który skierował nas do neurologa, a ten na tomograf (koszt ok.1200 zł)

Następnie neurolog zalecił podawać leki i czekać, ale nic się nie poprawiało, było tylko gorzej. Megi nie chodziła już w ogóle, nie siadała, miałą problemy z wypróżnianiem. (przez to niestety byliśmy codziennie u weterynarza, nie chcieliśmy jej cewnikować, ponieważ podejrzewaliśmy, że zabieg z początku grudnia mógł wpłynąć na jej stan). Udaliśmy się więc do kolejnego neurologa już z wynikami tomografu. Na tej wizycie pierwszy raz usłyszeliśmy o polineuropatii, zalecono nam wykonanie pełnej morfologii, biochemii z jonogramem, T4, FT4, Toksoplazmozy, Neosporozy oraz mielopatii degeneracyjnej (koszt ponad 1000 zł), następnie zrobiliśmy badania na choroby odkleszczowe (niestety nie mam rachunku). Anaplazmoza wyszła pozytywnie więc dorobiliśmy badanie PCR (koszt 260 zł) (wyszedł negatywnie, więc musieliśmy zrobić kolejny rodzaj, więc kolejny koszt 250 zł). Oba badania wyszły negatywnie, ale razem z neurologiem zdecydowaliśmy się na wdrożenie antybiotyku . W między czasie udaliśmy się na rehbilitację i tam również potwiedzili nasze przypuszczenia. Od połowy stycznia cały czas chodzimy na rehabilitację 3 razy w tygodniu (koszt 600 zł tygodniowo). 24.01 kolejna wizyta u neurologa, wdrożenie suplementów na tarczycę (wyniki wyszły poprawnie, ale przy dolnej granicy). Od początku lutego z Megi zaczęło być coraz lepiej dzięki rehabilitacji, w połowie lutego usiadła, a pod koniec udało się jej zrobić już kilka kroków. Teraz chodzi już samodzielnie na krótkie odcinki, nadal musimy kontynuować rehabilitację ze względu na duży spadek masy mięśniowej i tak, aby wróciła do pełnej sprawności. 

Ostatnia wizyta u neurologa 14.03.2024 zrobiliśmy ponownie badania krwi, żeby sprawdzić jej stan po antybiotyku oraz ponownie sprawdziliśmy tarczycę. Niestety z wyników wyszła niedoczyność tarczycy. Koszt badań, wizyty leków 530 zł. Megi wraca już do zdrowia i jest to dla nas najważniejsze. Czeka nas jeszcze kolejny miesiąc rehabilitacji, a moje oszczędności już dawno się skończyły. Mam 20 lat i niestety nie mam jeszcze stałej pracy. Nie jestem w stanie określić finalnych kosztów leczenia, ale jest to kwota rzędu 10 tyś. 

Miesięczna rehabilitacja (2500 zł, która trwa już ponad 2 miesiące), tomograf ok. 1200 zł, badania ok. 1500 zł, wizyty u neurologów, ortopedy ponad 1000 zł, antybiotyk, lekarstwa na wypróżnianie, inne leki stałe, które przyjmujemy m.in previcox, wizyty ze względu na problem z oddawaniem moczu to ponad 1000 zł.


Będę wdzięczna za każdą pomoc.


80 zł  z 3 000 zł (Cel)
Wpłaciły 4 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Gabriela Wołek - awatar

Gabriela Wołek

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 4

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Katarzyna - awatar
Katarzyna
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Tomasz Palka - awatar
Tomasz Palka
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij