Lusia ma skończone 2 miesiące życia. Niby mało, ale dużo już złych przeżyć . Została znaleziona pod szkołą. Prawdopodobnie podrzucono ją tam, lub może grzejąc się na silniku samochodu, przyjechała pod maską. Ale mimo ogłaszania, nikt Lusi nie szuka ...
Lusia trafiła do naszego domu tymczasowego. Okazała się niesamowicie przytulaśną i rozmruczaną kocią damą. Jednak często płakała, jakby ją coś bolało. Wizyta w lecznicy potwierdziła przypuszczenia, że mała odczuwa ból i dlatego płacze. Jej ogonek w połowie jest złamany i wdała się już martwica. Mamy już termin amputacji, gdyż trzeba to zrobić jak najszybciej.
W naszym domu jest dużo chorych kotów, których nikt nie chce i takich, które czekają na adopcję. Stoimy już pod przysłowiową ścianą i nie jesteśmy w stanie dalej pomagać kotom bez waszego wsparcia.
Lusia - kotek bezogonek, gdy już dojdzie do siebie po operacji, będzie do adopcji.
FB: szaro-bure i pozostałe - Łochów
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!