
Witam wszystkich.
„Jeszcze noc się wokół tli a już wiem, że dzień jest zły” - to słowa piosenki „Szklany człowiek” zespołu Myslovitz. Są prawdziwe. Kłopoty finansowe sprawiły, że każdy dzień stał się walką o przetrwanie i nawet nie chce się wstawać z łóżka.
Nigdy nie przypuszczałem, że będę zmuszony utworzyć taką zbiórkę. Kiedyś sam byłem w stanie pomóc, wpłacałem od czasu do czasu różne kwoty na cele charytatywne, tyle na ile było mnie stać. Podobno dobro wraca.
Ta zbiórka to dla mnie ostatnia szansa, żeby się nie utopić w długach. Mam pracę, nie najlepiej płatną ale mam, ale mam również raty kredytu do spłacenia. Do pewnego czasu dawałem spokojnie radę, ale teraz raty mam tak wysokie, że po prostu nie wyrabiam. Szukam drugiej pracy ale długi mnie przytłaczają. Obecnie jestem na etapie chwilówek, pożyczam by spłacić poprzednią. Ale teraz doszedłem do ściany. Jestem załamany. Jeśli nie uda się zebrać tej kwoty to będzie po prostu mój koniec. Proszę o pomoc.

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!