W lutym tego roku uslyszalam diagnozę że mam raka piersi. Świat mi się zawalił myślałam że moje życie się kończy, miałam pretensje do świata dlaczego to ja, moja głowa tego nie ogarniała, płacz, krzyk.... Ale trzeba było się ogarnąć.
Za bardzo kocham zycie żeby się poddac❤😘
Przede mna długie leczenie i prośba do was o wsparcie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!