Pomoc Pawłowi.

Pracowałem koło warszawy na budowie od stycznia 4 dni temu spadłem w pracy z dachu. Zawieżono mnie do szpitala.  Przez 2tygodnie  nie mogłem rozmawiać.  Nie mogli mnie obudzić przez 4dni. Trzeci tydzień zaczołem dochodzić do zdrowia. W tej chwili mam ciężko się pozbierać nie mam pieniędzy na leki, jedzenie, mieszkanie, nie mogie chodzić.