Leczenie Moscato

Cześć Wszystkim,

Chciałabym Was prosić o pomoc dla mojego ukochanego konia, Moscato, który jest obecnie w trudnej sytuacji. Od kilku dni przebywa w szpitalu dla koni i walczy z silnym zapaleniem jelita grubego, to poważna choroba, która wymaga kosztownego leczenia, jest to dla nas trudna walka, ale wierze, że dzięki specjalistycznej opiece uda mu się z tego wyjść.

Koszty samego pobytu w klinice idą w tysiące, a czekają nas jeszcze badania diagnostyczne w kierunku wrzodów.

Wszystkie środki zebrane w ramach tej zbiórki zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów leczenia, opieki weterynaryjnej, leków i niezbędnych procedur medycznych. Każda wpłata, niezależnie od jej wielkości, jest nieocenioną pomocą dla Moscato i jego dalszej poprawy stanu zdrowia.

----------------------------------------------------

  Moscato stoi aktualnie w klinice Equivet w Gęsicach pod Wrocławiem.

Wszystko zaczęło się w czwartek 05.10 - dostałam telefon ze stajni, że koń się kładzie i jest słaby, ciężko mu było ustać na nogach, jak go podnosili, to za chwilę znowu się kładł, stawialiśmy na kolkę, ale miał straszne rozwolnienie, co nie do końca pasowało do objawów. Wezwałam weterynarza - wstępne badania wykazały bardzo słabą perystaltykę jelit - Moscato dostał leki oraz kroplówkę - ale nie wykazywał znaczącej poprawy, do tego miał dreszcze i cały się trząsł - po podaniu mu całej kroplówki - 10 litrów - stan nadal się nie poprawiał.

 Zdecydowałam się zawieźć go do kliniki, na miejscu zrobiono mu badania krwi - wykazały bardzo wysoki poziom CK (kinazy kreatynowej) - miał ponad 3 000 mmol/l.
Dostał kolejną dawkę leków, następnie przeszedł badanie USG - które wykazało silne zapalenie jelita grubego, miał bardzo pogrubione ściany jelit - 1,5 cm.
Kolejna dawka leków, antybiotyk.  Stan się nieco ustabilizował, jednak perystaltyka była dalej słaba.

Póki co nie wiem jaki będzie dokładny koszt leków, pobytu w klinice i dalszego leczenia, ale koszty są wysokie.

Jak tylko dostanę dokumentację medyczną, od razu ją tu wstawię.

Dziękuję Wam Kochani za każdą pomoc.