Ludziska przepraszam! Miałam napisać świąteczne życzenia ale zamiast tego znowu Was proszę o pomoc!
Będzie krótko bo czas nagli.
Pozostawiony sam po śmierci właściciela taki obraz nędzy i rozpaczy. Miał być uśpiony.
Zaniedbany do granic możliwości. Złamana łapa do pilnej operacji! Zapchlony niemiłosiernie, cały w kleszczach. Niewykastrowany, z mocno przerośniętą prostatą, zmianą nowotworową na jądrze i zanikami mięśniowymi. W pyszczku bagno! Do zrobienia wszystkie badania, echo serca i dwie lub trzy operacje na cito.
ALTERNATYWA - EUTANAZJA
Pies ma ze 150 lat i widać, że nie miał dobrego życia. Potrzebuje też behawiorysty.
To nie jego wina, że nikt o niego nie dbał. Możemy mu wspólnie pokazać, że życie psa wcale nie musi być smutne, bolesne i beznadziejne.
Jutro pies może być już operowany jeśli zbierzemy 3/4 kwoty bo sama operacja łapy to koszt ok 4500 zł.
Maluch gdyby mógł błagałby pewnie o pomoc ale nie potrafi więc proszę w jego imieniu ja.
Czy dostanie szansę?
Tel. 602-678-584
________________________________________________________
EDIT: Dziękujemy ogromnie za dotychczasowe wsparcie. Oskarek jest już po operacji, przed nim kolejna operacja (kastracja) i zabieg porządku w jamie ustnej. Dalsza rehabilitacja i opłata hotelu to ogromne koszty. Bardzo prosimy o dalsze wsparcie bo nie jesteśmy w stanie dokończyć leczenia tego biednego okruszka..
Potwierdzenie przelewu zapłaty za operację.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy Wszystkim za pomoc!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
