Mam na imię Andrzej. Jestem miłośnikiem przyrody, a moją pasją są wędrówki po górach! Moje życie było dotychczas bardzo aktywne, sporo podróżowałem szlakami Beskidów... Żyłem pełnią życia, robiąc to, co kocham i co sprawiało mi radość. Niestety, życie bywa okrutne i w moim przypadku również postanowiło to udowodnić.
Moją dobrą passę przerwały choroby, które stopniowo zaczęły mnie ograniczać, aż w końcu uziemiły mnie na dłuższy czas. Przeszedłem zawał serca, wstawiono mi stenty, przyplątała się cukrzyca i ogólne zmęczenie. Aby powrócić, choć w niewielkim stopniu do sprawności sprzed choroby, potrzebuję rehabilitacji.
Rehabilitacji, która jest niezwykle kosztowna, a moja obecna sytuacja nie pozwala mi w całości pokryć jej kosztów. Robię, co mogę, ale to i tak zawsze było za mało. Na szczęście dzięki wsparciu Darczyńców udało mi się wyjechać na turnusy, za co do końca życia będę wdzięczny
Kolejny turnus czeka mnie od 17 czerwca do 2 lipca 2025 roku. Jego koszt też może nie wydawać się wysoki, ale zmagając się z chorobami, nie jestem w stanie sprostać takiej kwocie. Lekarze powiedzieli, że mój stan się nie poprawi. Mogę jedynie starać się, by nie było gorzej.
Dlatego znów pełen nadziei zwracam się z prośbą o wsparcie. Ludzie mają wielką moc i ogromne serca. Bardzo proszę, nie odwracajcie wzroku i pomóżcie mi walczyć dalej!
Andrzej
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!