To jest Pirat!
Pirat błąkał się od miesięcy w okolicy mojej pracy, dzień po dniu stawał się coraz bardziej ufny, przychodził po jedzonko, aż w końcu dał się pogłaskać i złapać!
Teraz Pirat jest już bezpieczny w mojej łazience. Czeka go szereg badań oraz kastracja, a następnie poszukiwania domu stałego. Już teraz widać, że jest z niego pieszczoch. Lubi głaskanie, mimo, że nowa sytuacja nadal go stresuje.
Zbieram na opłacenie weterynarza, jedzenie oraz żwirek.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!