FUNDACJA TOMASZA DORNIAKA - STOP DLA RAKA
Serdecznie dziękuję za wszystkie wpłaty. Już jestem w dobrej formie, ale stosuję metodę.
Dzień dobry. Nazywam się Tomasz Dorniak. Proszę o pomoc w dalszym stosowaniu skutecznej metody NanoAstax. 30 lat intensywnej pracy na pełnej adrenalinie musiało skończyć się katastrofą zdrowotną. Tysiące koncertów z zespołem MASSUANA, organizacja 500 wykładów „Stop dla raka i cukrzycy” to ciągły stres i brak snu.
1 września 2019 r. około godz. 21:00 po zakończonym festynie „Święto Pstrąga i Lipienia” w Żukowie nastąpił pierwszy atak. Poczułem palący ból łydek i stóp, który ustąpił po 30 minutach. Sytuacja powtarzała się kilka razy dziennie, miałem problemy z wejściem po schodach. Do połowy października schudłem 10 kg, nogi miałem grubości rąk. Wsiadłem do samochodu i poczułem przeszywający ból w prawej łopatce przypominający wbicie noża. Krzyknąłem, po kilku sekundach pojawił się w lewej łopatce. Postanowiłem 2 tygodnie poleżeć i odpocząć. Całe ciało bolało, czułem wbijanie tysięcy igieł i gwoździ, polewanie wrzątkiem. Opuszki palców rąk i nóg płonęły. Nogi zanurzyłem w gorącej wodzie w wannie i nie czułem różnicy, pojawiło się mrowienie. Dodatkowy ból zęba był mniejszy niż innych części ciała.
Przez pół roku nie spałem, dzień mylił się z nocą. Przewracałem się idąc do toalety. Miałem przykurcz i zanik mięśni oraz kości. Czułem zgniatanie kolan i kostek, jakby były w imadłach obracanych w przeciwnych kierunkach. Nie mogłem rozprostować kolan, rozcierałem je, aby nie zemdleć z bólu. Chciałem, aby odcięto mi nogi, płakałem i wielokrotnie mdlałem w ciągu doby.
Zacząłem tracić wzrok, z odległości metra nie poznawałem swoich dzieci. W listopadzie okulista skierował mnie na pilne operacje, które odbyły się w Gdyni 4 grudnia na prawe oko i 8 stycznia na lewe. Koszt wyniósł prawie 10 tys. zł. Przed operacjami musiałem zrobić badania krwi, przy okazji zapłaciłem za testy na boreliozę, które wyszły pozytywne. Po tygodniu ponowiłem rozszerzone badanie Western Blot. W styczniu otrzymałem telefon z sanepidu, że mam boreliozę. Wizyty u neurologów i dodatkowe badania w Akademii Medycznej w Gdańsku potwierdziły neuroboreliozę, uszkodzenie układu nerwowego, zniszczenie mielinek. Podejrzewano stwardnienie rozsiane. Od marca nie mogę dokończyć diagnostyki. Brałem lek na padaczkę, który miał uśmierzać ból, ale pojawiły się krwawe rany na całym ciele jako efekt uboczny. Trzustka przestała produkować insulinę. Po pół rocznym zwolnieniu lekarskim w czerwcu 2020 r. orzecznik ZUS skierował mnie na rehabilitację, która powinna trwać w pierwszym etapie do 2 października i zostać przedłużona. Z powodu koronawirusa i zamknięcia szpitali nie było to możliwe. ZUS odmówił wypłacenia zasiłków za ten okres, choć wszystkie składki były przelewane terminowo.
Stosowanie metody NanoAstax w dużych dawkach pomaga mi funkcjonować, ale jest kosztowne. Na preparaty z całego świata wydałem około 20 tysięcy zł. Dlatego jestem zmuszony prosić o pomoc. Dziękuję.
Serdecznie dziękuję za wszystkie wpłaty. Już jestem w dobrej formie, ale stosuję metodę.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!