Paweł Rokuszewski
Dziękuję wszystkim osobom za szybki odzew i próbę pomocy. niestety kotek odszedł od nas dzisiaj wieczorem. Drodzy Państwo stworzyliście światełko w tunelu, które nagle zgasło dosłownie po kilku godzinach. Te pieniądze mogły ją uratować gdyby tylko wytrzymała chociaż do jutra, niestety jej małe serduszko już nie dało rady. Widzę, że ktoś wpłacił nawet 1000 zł. Jestem zaskoczony i mega wdzięczny za taki gest. Ze łzami w oczach przepraszam państwa. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał żalu jeżeli z tych pieniędzy pokryje kremację i poprzednie zabiegi, przy których odroczyłem wpłatę z powodu braku środków, co było też bezpośrednim powodem powstania tej zbiórki.