Wiwi to sunia wyciągnięta z Radys. Gdy tylko dowiedziałyśmy się że zamyka się piekło od razu chciałyśmy dołożyć swoją cegiełkę pomocy. Mogłyśmy pozwolić sobie na jedną sunię ale nie poszłyśmy na łatwiznę i wzięłyśmy całkowitego dzikuska. Wiwi to dzielna psina która przez pierwsze miesiące nie wychodziła z budy. Jednak długi czas ciężkiej pracy behawiorysty, leki a przede wszystkim cierpliwość i zamiłowanie do zwierząt Kasi, z hotelu CaniSoul, dały rezultaty. Wiwi zaczęła chodzić na spacery, nie stroni już od kontaktu z człowiekiem. Coraz bardziej się otwiera na otaczający ją świat. Aby mogła wyruszyć w dalszą podróż konieczna jest sterylizacja. I na to właśnie zbieramy fundusze. Od początku gdy Wiwi u nas jest nie dostałyśmy z żadnej innej organizacji żadnych funduszy na jej utrzymanie. Od samego początku za leki, wyżywienie, karmę, pobyt w hoteliku i bekawiorystę płacimy wyłącznie z funduszy zebranych od dobrowolnych darczyńców. Teraz też potrzebujemy Waszej pomocy. Pozwólmy Wiwi przygotować się do adopcji.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!