Kochani, kolejny miesiąc i kolejna faktura za leczenie kociaków :( Tych, które nie miały nikogo, tych, o które nikt się nie troszczył, tych, których nigdy nikt nie kochał. Daliśmy im szanse na nowe, cudowne życie, bez bólu.
Leczenie kociego kataru, zapalenia rogówki, uszu, oczyszczanie grudek na powiekach w znieczuleniu, wymazy, szczepienia, odrobaczanie, pobyt w szpitaliku - to wszystko jednak kosztuje. I obciąża nas - Strefę Kota, czyli grupę prywatnych osób, które nie potrafią przejść obojętnie wobec nieszczęścia. Nie jesteśmy fundacją, nie mamy 1 proc. ani dotacji. Możemy liczyć tylko na Was, dlatego kolejny raz prosimy o wsparcie i pomoc w zapłaceniu faktury.
Faktura obejmuje zabiegi, o których pisaliśmy wyżej m.in. u bezdomnej kotki Milenki - makabrycznie zakatarzonej, którą zabraliśmy z ul. Bardowskiego, u kociej mamy mającej problemy z oczkami i jej czwórki dzieci z Huty, u Kopciuszka - koteczki znalezionej na ul. Łukasińskiego, zmarzniętej i głośno płaczącej pod samochodami.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!