Rehabilitacja Grzesia po wypadku

Część Wszystkim! Zbiórka będzie w "Grzegorzowym" klimacie- - bez użalania, bez narzekania i z nadzieją ;)

Nasz Tata Grzegorz, dla wielu znany jako Gruby, to człowiek o wszechstronnych pasjach. Część z Was może go znać z offroadu, środowiska motocyklowego czy pojazdów zabytkowych.  Dla części jest znany jako cudowny gospodarz w GarKuchni w Jeleśni.

Niestety niedawno Grzegorz miał bardzo poważny wypadek motocyklowy. Rozległe uszkodzenia objęły m.in.: uraz kręgosłupa, złamanie kręgu szyjnego, porażenie obustronne kończyn górnych oraz ich niedowład, pourazowy krwiak śródściennego rozwarstwienia prawej tętnicy kręgowej czy pourazowe rozejście spojenia łonowego.

Dodatkowo wcześniejsze urazy dały sobie o sobie znać - obustronne złamania żeber, przebyte złamania kolca barkowego lewego obojczyka, zwapnienie okolicy więzadeł kruczo-obojczykowych po stronie lewej i prawej czy wcześniejsze urazy kończyn dolnych.

Grzegorz sam nie prosił o pomoc - to on jest osobą, która często inicjuje, organizuje i uczestniczy w różnych akcjach. Jego znajomi, przyjaciele a nawet całkiem obce mu osoby mogą liczyć na jego pomoc w rożnych obszarach. To człowiek o wielkim sercu, otwartym umyśle i z ogromną dozą serdeczności dla każdego.
Grzesiu zawsze cieszy się życiem, czerpie z niego ile się da. Obecnie powoli staje na nogi - fizycznie i psychicznie. Jego stan uniemożliwia mu pełną sprawność ruchową. 

Ze względu na chęć jak najszybszego przywrócenia sprawności Grzesiowi prowadzona jest prywatna rehabilitacja. Planujemy wszechstronne działania - jeśli ktoś z Was ma ochotę dorzucić cegiełkę do tego celu będziemy super wdzięczni ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

Na szczęście już opuścił szpital - już teraz możecie wpaść do niego na kawę (którą będziecie sobie musieli sami przygotować, bo nie może jeszcze w pełni Was ugościć ;)  A kiedy już wróci do sprawności to zaprasza Was wszystkich do swojej GarKuchni.