Buda jest otwierana, to jedyny sposób, żeby zobaczyć psa, który boi się wyjść. Pies jest duży, ładny, ok 4 letni, w typie owczarka. Na widok człowieka reaguje histerycznym szczekaniem. Jest własnością gminy Bliżyn. Czeka na transport do schroniska w Szczytach. Dzięki temu, że zabraliśmy do fundacji wielu jego kolegów - wciąż nie opłaca się go wieźć samego. Ale to nareszcie nastąpi, on siedzi w kojcu od stycznia. Jesteśmy fundacją a nie pośrednikiem w adopcji psów adopcyjnych. Naszą misją są także, jeśli nie przede wszystkim - psy skrzywdzone, trudne, wymagające cierpliwej resocjalizacji. Ale nie od nas zależą finanse - a sfinansowanie pobytu w fundacji takiego psa - to wyczyn. Pies musi jechać do hotelu ze szkoleniem, bywa, że potrzebuje roku lub więcej na wyprowadzenie z traumy. Kolia - też owczarka, jest z nami już trzeci rok, trzy razy zmieniła hotel by trafić nareszcie do Artemidy, na co czekała w kolejce. Koszty jej utrzymania to kilka tysięcy złotych a na zbiórce ma kilkaset. Kto w ogóle jeszcze pamięta Kolię? Jak to ogarnąć? Jak zostawić tego psa? Odwiedzać go i patrzeć na beznadzieję takiej egzystencji? Pozwolić, by został spakowany jak wybrakowany towar - na pewną śmierć? Skazać go na to i zajmować się tylko słodziakami, po które jest kolejka? Oto jest nasz dylemat codzienny - którego żuczka dzisiaj odwrócić, a który musi jeszcze poczekać... GANGES czeka już piąty miesiąc...
Jest hotel, nie ma środków. Wszystko teraz zależy od tej zbiórki.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Piękne oczy.
Anonimowy Darczyńca
Wyciągnijcie go stamtąd, wpłaciłam ile mogłam...