Kocurek Rudy. Potrzebuje pomocy

Kim jestem , zwykłym człowiekiem, który pomaga zwierzętom ,więcej niż sobie .Jestem tu pierwszy raz i nie wiem czy wszystko dodaje poprawnie .

Na co potrzebuje wsparcia , leczenie tego kota ,od kilku miesięcy przychodzi na okno ,dokarmiamy go ,widac ze miał coś z uchem wczesniej zdezynfekowalam i wyjęłam kleszcze .kot przychodzi codziennie 

Dawalam ogłoszenie żeby jakas fundacja się nim zajęła ale cisza .więc działam na własną rękę.  

Ponieważ sama jestem po operacji I czekam na decyzję zus ,nie mam funduszy na leczenie tego kotka . Zwracam się o pomoc na wizytę w gabinecie ,podejrzewam początek swiezba , zakup preparatu na pchły i kleszcze oraz kastracje , wcześniej ile moglam kupowałam sama ze swoich pieniędzy, w tym momencie nie mam takiej możliwości.  Po kastracji będą większe szanse żeby znalesc dom stały .

Od dziecka pomagam zwierzętom,  mam już 4 koty w tym dwa przygarnięte z ulicy ,wyleczone za własne pieniądze,  a tym razem mój portfel jest już wyciśnięty do zera ( .

Rachunki przedsawie oczywiście, zależy mi tylko żeby pomóc temu kotu ,jest coraz w gorszym stanie .