Opiekun królika, który zna się na gatunku i jego potrzebach, wie, że należy łączyć ze sobą tylko wykastrowane króliki. Ten mniej doświadczony może założyć, że jeśli króliczki są tej samej płci, nic złego się nie stanie. Jednak nie potrafimy zrozumieć, czego oczekuje opiekun, który łączy ze sobą niekastrowaną parkę. To absolutny brak wyobraźni, który niestety bezpośrednio przyczynia się do pogłębiania problemu bezdomności królików.
I właśnie taka sytuacja miała ostatnio miejsce. W jej następstwie trafiła do nas para… oraz pięć miesięcznych maluszków 🐰
Maluchy są przecudowne i nikt nie potrafi przejść obok nich obojętnie. Podnoszą nam poziom cukru nawet wtedy, gdy tylko siedzą i nic nie robią — a gdy już ruszą na wybieg, poziom endorfin szybuje w kosmos! Uszaki bawią się, skaczą i biegają z prędkością światła ⚡ Są z nami od dwóch tygodni, rosną jak na drożdżach, ale mimo to wciąż są maleńkie. Każdy z nich waży trochę ponad 500 g, a ich uszka powoli zaczynają opadać — w końcu mama i tata to piękne baranki. Opiera się jeszcze tylko Fasolka, więc niektórzy wolontariusze liczą po cichu, że jej uszka zostaną w pionie 🐇
Pomimo malutkich ciałek, w uszakach rosną już wielkie charaktery:
Fasolka – najciemniejsza dziewczynka, jest najodważniejsza 💪
Rzodkiewka – jedna z białych dziewczynek, najbardziej proludzka, chętnie rozdaje buziaki 😘
Brukselka – druga biała siostrzyczka, jest bardzo ciekawska 🕵️
Groszek – jaśniejszy z chłopaków, indywidualista. Często spędzam czas z dala od rodzeństwa - kto takie posiada ten wie, jak potrafią zmęczyć 😮💨
Pomidorek – największy śpioszek z całej piątki 😴
Ich mama, Kalarepka, jest niesamowicie dzielna. Choć sama jest bardzo wychudzona i zabrudzona (futerko zostało dokładnie umyte, ale zafarbowane na żółto zmieni się dopiero podczas linienia), dzieci są czyste, pachnące i najedzone ❤️
Szparag, tata maluchów, to bardzo towarzyski królik, którego roznosi energia. Wszędzie go pełno i źle znosi pobyt w klatce.
Utrzymanie całej uszatej rodziny to spore koszty. Maluszki jedzą jak szalone — w końcu muszą mieć siłę, żeby zdrowo rosnąć! 😁 Wszyscy potrzebują regularnych kontroli weterynaryjnych. Szparag już wkrótce pokica na kastrację i szczepienie. Za jakiś czas czeka to również Kalarepkę. A przecież pod naszą opieką jest jeszcze wiele innych potrzebujących uszu.
Będziemy bardzo wdzięczni za wsparcie dla tej króliczej rodzinki oraz dla naszych pozostałych podopiecznych. Każda złotówka ma znaczenie — każdy grosz jest na wagę złota! 💰
Uprzedzając pytania — maluszki nie są jeszcze gotowe do adopcji i nie prowadzimy rezerwacji. Kiedy nadejdzie odpowiedni moment, poinformujemy Was o tym. Najchętniej wydalibyśmy rodzeństwo w parach: Groszka z Pomidorkiem oraz dwie z trzech dziewczynek razem.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Hugo :)
trzymam kciuki za te piękne króliki
Jagiel
🐇♥️