
Dzień dobry,





Nazywam się Marek Maciej, mam 36 lat i mieszkam w Głownie (woj. łódzkie).
Niestety, los sprawił, że moje życie zmieniło się diametralnie.
Pod koniec października ubiegłego roku nieszczęśliwie potknąłem się o próg i upadłem na prawą stronę. Początkowo myślałem, że to tylko stłuczenie – że wystarczą tabletki przeciwbólowe. Niestety, z każdym dniem ból narastał, nie pozwalał spać ani chodzić. Najgorsze było to, że stało się to dosłownie dzień przed rozpoczęciem nowej pracy.
Diagnoza w szpitalu w Zgierzu była jednoznaczna: uszkodzone biodro i kolano, silny stan zapalny, a dodatkowo przykurcz kolana. Operacja jest konieczna, ale muszę czekać. Obecnie staram się funkcjonować dzięki fizjoterapii – miałem już 4 sesje, które przynoszą mi ulgę i pozwalają chociaż trochę chodzić. Każda z nich to jednak koszt około 200 zł za 40 minut.
Moje jedyne źródło utrzymania to zasiłek z MOPS w wysokości 823 zł oraz drobne prace dorywcze, które mogę wykonywać w ograniczonym zakresie. To nie wystarcza, aby pokryć koszty leczenia i podstawowych potrzeb. W grudniu czeka mnie jeszcze komisja orzekająca o stopniu niepełnosprawności.
Zebrane środki przeznaczę na:
kontynuację fizjoterapii,
zakup ortezy na kolano,
stabilizator stawu biodrowego,
dalsze leczenie do czasu operacji.
Nie chciałbym znów zostać przykuty do łóżka...
Dodatkowo, pod koniec sierpnia zdiagnozowano u mnie łuszczycę pospolitą, co jeszcze bardziej utrudnia codzienne funkcjonowanie.
Każda, nawet najmniejsza pomoc, daje mi nadzieję, że odzyskam sprawność i będę mógł znów normalnie żyć.
Jestem również pod opieką fundacji "Młodzi Młodym".

Z całego serca dziękuję za wsparcie! 💙



Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!