Leczenie Vaderki i Miedziaków.

Vaderka to starsza, mocno schorowana kotunia, będąca pod naszą opieką. Naszą, czyli Strefy Kota, Komitetu Społecznego działającego na rzecz bezdomnych kotów w Częstochowie i okolicach. Trafiła do nas 13.07 po zgłoszeniu od pewnej osoby. Poniewierała się w okolicy sklepu hydraulicznego na ulicy Faradaya, zakatarzona, z potwornym zapaleniem oskrzeli, chorymi ząbkami i oczywiście niewykastrowana. Została przez nas złapana, zawieziona do lecznicy, gdzie przebywała ponad miesiąc. Została tam doprowadzona do zdrowia, poddana kastracji i sanacji ząbków. Miała również porobione badania. To wszystko oczywiście wygenerowało koszty, kwota faktury to 852 zł. 100 zł podarowała pewna miła Pani, więc kwota do uzbierania jest o te 100 zł mniejsza, stąd kwota na zbiórce. Dojdzie jeszcze do tego dalszy pobyt Vaderki w lecznicy, bowiem po wystawieniu faktury jeszcze tam trochę przebywała, zanim pojechała do domu tymczasowego. Prosimy o pomoc, musimy być wypłacalne, by móc pomagać innym biedom. Takie koty jak Vaderka, niechciane, niczyje, bezdomne, mają tylko nas. Dziękujemy z góry w imieniu wszystkich tych bied, którym pomagamy i oczywiście w imieniu Vaderki, cudnej, około 10 cio letniej kotuni. Doszedł do tego koszt pobytu w lecznicy za 17 dni sierpnia i wynosi on 365 zł. Ponadto mamy do uregulowania fakturę z sierpnia za kociątka z Miedźna, które trafiły pod naszą opiekę w lipcu. Zostały zgłoszone nam przez pewną dziewczynę, kiedy to na jej posesji okociły się dwie dzikie kotki, a gmina Miedźno nie widzi potrzeby w zwalczaniu bezdomności i dziewczyna rozpaczliwie szukała pomocy. Trafiły więc do nas. Pięć małych nieszczęść; zarobaczonych, zapchlonych, z kocim katarem i chorymi oczkami. Ich mama również, jest już oczywiście po zabiegu kastracji. Wszystko to jednak kosztuje, faktura za leczenie Miedziaków w miesiącu sierpniu plus pobyt Vaderki opiewa na kwotę prawie 1000 zł. Prosimy o pomoc, by móc dalej pomagać.