Moje wieloletnie przygotowania i marzenia uległy w gruzach w ciągu 1 dnia. Nawet nie zdążyłam zacząć i poznać dzieci. Tak bardzo się cieszyłam na dzień otwarcia, który miał być w dzień powodzi. Gimnastyka z dziećmi to było moje serce, które zostało mi wyrwane i podeptane. Może uda się wspólnymi siłami odbudować moją piękną sale.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kacper
Trzymam kciuki za odbudowę! O marzenia trzeba walczyć!