Jestem Promil bardzo waleczny piesek. Promil wpadł pod samochód, szybko trafil do klinki weterynaryjnej,jego stan był krytyczny...Pierwsza doba Promila to walka o życie pojawił się obrzęk płuc, ale dzielny Promil pokonał go! Kolejna doba okazała się dla niego także bardzo ciężka, gdyż doszło do niewydolności nerek,ale Promilas znow nie poddał się i nerki zaczęły pracować! Nasz Promil to wojownik i teraz musi podjąć kolejną walkę,z której napewno uda mu się wyjść zwycięsko,czeka go zabieg operacyjny miednicy- którego koszt wynosi 3 tys plus koszty kliniczne, by mógł chodzić,a za jakiś czas biegać razem z naszą małą córeczką! Bardzo go Kochamy i chcemy by był z nami jeszcze kilka lat, kto nas zna dobrze wie,ze Promil to część naszego życia! DZIĘKUJĘMY ZA KAŻDĄ POMOC I PROSIMY O MODLITWĘ DLA PROMILKA!
Beata i Łukasz
Jeden z ostatnich dni Promila spędzonych w klinice weterynaryjnej...To w końcu ten Dzień kiedy Promil opuszcza klinikę i wraca z Nami do DOMKU...! Teraz wizyty w klinice będę tylko kontrolne i krótkie...:) oczywiście Promil zostanie na długo zapamiętany przez załogę lekarzy sprawujących nad nim opiekę bo już zdołał pokazać swoje sztuczki i oczarować weterynarzy
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
