Proszę boże pomóż

Cześć chce wam dziś pokazać życie jednej osoby która popadła w długi i została wykorzystana więc zaczynacie życie wasza mama ma 24 lata kiedy przychodzicie na świat po 2 dniach wychodzicie do domu idzie wam zrobić mleko i nagle upada na ziemię…umarła zaledwie w tak młodym wieku nie poznajecie jej macie dwa dni zostajecie z ojcem który po jej śmierci nie potrafi się wziąć w garść i zaopiekować 2 dniową córką woli pić i zapomnieć staje się alkoholikiem nie widzi was w swoim życiu macie 6 lat idziecie szukać go bo nie wrócił do domu chodzicie po klubach z alkoholikami ale go nie ma widzicie rzeczy których nie powinniście widzieć znajdujecie go pod sklepem pijanego nie ogarniętego  płaczącego idziecie do domu zaczyna się piekło wasz ojciec po alkoholu robi rzeczy których nie powinien myślicie że to norma macie 6 lat i nigdy nie dostaliście miłości ani poczucia bezpieczeństwa więc co może się wydarzyć, parę lat później macie już 8lat i wasz ojciec zaczyna wchodzić w związek macie rodzeństwo cieszycie się ale świat nie jest dla was taki łaskawy wasz ojciec upija się co wieczór dochodzi do przemocy i gwałtów nie wiecie już co się dzieje nie chcecie żeby się tak działo błagacie go żeby przestał nie reaguje macie już 13 lat wasz ojciec nadal pije nie chce was znać unika kontaktu z wami woli nowe dzieci i kobietę którą poznał wy jesteście problemem przy nauce strzela was w głowie i rzuca butelkami idziecie do szkoły tam was wyzywają że śmierdzicie alkoholem nauczyciele widzą siniaka reagują później dochodzi do pierwszych samookaleczeń chcecie pomóc sobie ulżyć potem narastające myśli samobójcze nie widzicie sensu życia nie chcecie go trafiacie do szpitala psychiatrycznego lekarze znajdują depresję i zaburzenia psychiczne bierzecie leki trafiacie do placówki domu zastępczego nie wiecie jak będzie boicie się że tak samo jak w domu dlatego są problemy z wami na krzyk reagujecie płaczem na polecenia się nie słuchacie bo nikt was nie nauczył przy każdym dotyku pochwalę wzdrygacie się macie dość życia kończycie 18 rok życia ogarnęliście się psychicznie i fizycznie przez przeszłość macie obrzydzenie do mężczyzn więc zostajecie lezbijka boicie się że to hańba wstyd więc nikomu nie mówicie, próbujecie żyć dalej jedziecie do mamy na cmentarz zapalić lampkę pomodlić się porozmawiać wracając wchodzicie do dziadków zostajecie tam na noc i powraca wszystko wasz własny dziadek zaczął was molestować ze strachu nie możecie się ruszyć nic powiedzieć wydusić tylko płacz po skończonej jego akcji idziecie do babci mówicie jej co się stało ona tylko powiedziała że ,,dziadek chce się z tobą bawić a ty wyolbrzymiasz” po tych słowach więcej nie przyjeżdżacie do dziadków wracacie do ośrodka jakby nigdy nic a w głowie łajno wszystko wróciło znowu się okaleczacie nie chcecie już nic czuć do tego poznana dziewczyna zostawiła was po roku związku więc ryzykujecie i popełniacie próbę samobójczą w karetce walczą o wasze życie leje się krew błagacie Boga żeby was zabrał dojeżdżacie na oddział znowu was reanimują walczą, wracacie żyjecie jedziecie na zszywanie płaczecie bo nie chcecie tego życia dość już się nacierpieliście trafiacie na 2 miesiące do szpitala na 2 miesiące chcecie umrzeć i nie widzicie nic oprócz tego, po dwóch miesiącu znajdujecie nową dziewczynę znów robią się problemy odchodzicie z placówki rzucacie szkołę znajomych dla niej wprowadzacie się do niej, już po 4 miesiącach żałujecie bo zaczynają się robić górki nie macie pieniędzy na jedzenie na życie więc łapiecie chwilówki 1200 i 1200 mówicie e tam dam radę ale potem znowu brak pieniędzy macie tylko 2400 z renty i zasiłku bo się uczycie zaocznie łapiecie kolejne kredyty 6 tysięcy i 2,500 tys nie wiecie już co zrobić a wasza dziewczyna zostawia was po roku związku bo znalazła sobie inną i musicie się wynieść zostajecie bez kasy bez rodziny bo wasz ojciec się was wyparł bez domu bez osoby która będzie wam pomagać i łapiecie pokój pierwszy lepszy musicie płacić 1200 za niego a gdzie kasa na kredyty? Chcecie iść do pracy ale wtedy odetną wam rentę i zasiłek zostajecie w Czarnej dziurze to jest właśnie życie 19 latki która sama musi dać radę i walczyć chociaż jest jej ciężko w tych momentach naprawdę nie wie co ma zrobić czym zasłużyło to nastoletnie dziecko? Nikomu nigdy krzywdy nie zrobiło zawsze dawała z siebie wszystko i za tą dobroć dostała tylko ból traumy i cierpienie, nie przechodźmy koło tego obojętnie dobro zawsze wraca ale czy wróci też do niej?