Anonimowa Kobieta
Witam, wszystkie pięniądze przekazane mamie. Po informacje co się stało z pieniędzmi itp zapraszam na facebooka Monika Zawadzka Pawłowska lub pod numer 791375702.
Witam, nazywam się Klaudia. Monika to moja mama. Około 2 lat temu zaczęły się mamy problemy z chodzeniem. Codziennie bóle nóg, bóle kręgosłupa. Po pół roku mama przestała chodzić do pracy (praca na targu-praca stojąca bez możliwości siedzenia PRACA STOJĄCA-NIE SIEDZENIE ZA BIURKIEM), ponieważ nie dała rady chodzić. Podejrzenia padły na rwę kulszową. Mama nie mogła siedzieć, leżeć a przede wszystkim normalnie funkcjonować. Zaczęła się przygoda ze szpitalem. Po pierwszych badaniach ( rezonans magnetyczny) została wystawiona błędna diagnoza. Lekarze stwierdzili wypukliny między kręgami w kręgosłupie oraz ucisk na nerw kulszowy. Po kosztownym leczeniu (tj. bardzo drogie zastrzyki na przewodnictwo nerwowe itp.) Podczas tego leczenia najpierw opadła mamie lewa stopa ( brak możliwości podnoszenia stopy do normalnego poruszania się). Po pewnym czasie chodzenia po lekarzach i uczęszczania na rehabilitację zaczęła opadać druga stopa. Przy czym towarzyszył niesamowity ból. Lekarz, który prowadził moją rehabilitację podpowiedział mamie, żeby szukała pomocy u innych specjalistów neurologów. Stan zdrowia mojej mamy się pogarszał a w tym chodzenie. Mama przestała wychodzić z domu. Siostra mojej mamy, Sylwia zaproponowała mamie pójście do lekarza prywatnie w Kutnie do przychodni neurologicznej. Pieniądze uzbierała ze sprzedaży swoich starych ubrań w internecie. Lekarz neurolog z przychodni powiedział, gdy zobaczył moją mamę, że jej (lekarce) wygląda to na POLINEUROPATIE. Lekarz uświadomiła moją mamę, że jest jedna klinika w Polsce, która leczy i zajmuję się przypadkami Polineuropatii ( znajduję się ona na ul. Banacha w Warszawie) i zasugerowała mamie wizytę PRYWATNĄ u lekarza, który jest jednym z trzech lekarzy w Polsce, którzy zajmują się tymi przypadkami polineuropatii bo jest wiele rodzai tejże choroby. Na wizytę, która także kosztowała 300 zł mama zapożyczyła się u swojej siostry i mamy. Teraz mamę czekają badania bardzo kosztowne, które musi wykonać żeby zatrzymać rozwój choroby a przede wszystkim uzyskać konkretną diagnozę co mamie dolega ( badania: przewodnictwo nerwowe MEMG i przewodnictwo mięśniowe, krótko mówiąc jest to porażenie prądem, które pokaże czy nerwy są martwe czy tylko uszkodzone. Badanie jest bardzo bolesne a żeby dostać znieczulenie pod postacią narozy trzeba zapłacić około 600 zł) , żeby dostała chociażby rentę socjalną z opieki społecznej, ponieważ pracodawca przez wiele lat a dokładnie około 6, nie umożliwił mamie ubezpieczenia a przy tym nie ma mama możliwości wzięcia zasiłku chorobowego, żeby nawet opłacić badania. Mama poza tym że prawdopodobnie choruję na polineuropatie, choruję od 22 lata na cukrzycę typu II, choruję na retinopatie cukrzycowe, gdzie mama słabo widzi (pole widzenia 35% - miała przebytą operację 5 lat temu), dodatkowo ma niedomykalność zastawki w sercu co jest spowodowane częstoskurczem. Wizyty u lekarza, leki na wszystkie dolegliwości związane ze wszystkimi chorobami jest to koszt około 300 zł miesięcznie, jeżeli chodzi o leki a wizyty u lekarza są o wiele droższe.
Moja ma 46 lat, ma męża, jedną córkę oraz 4 miesięcznego wnuka. Wiem o tym, że bardzo zależy jej na tym żeby chodzić a jak wiecie bez pieniędzy to skończy na wózku, bo bez rehabilitacji i konkretnych badań nie będzie mogła sama chodzić. Nie chcielibyśmy żeby mama skończyła na wózku i BARDZO PROSIMY WAS O POMOC. Jeżeli macie jakieś pytania zapraszam na mail: [email protected].
Na zdjęciu są ortezy, które pomagają mamie chodzić koszt ortez bez funduszu 400 zł za sztukę a nogi mamy dwie, więc koszt 800 zł. Mama dostała je na NFZ ale niestety receptę dostaję się raz na 3 lata. A one się zużywają. Mama dodatkowo chodzi o kulach, które mama nazywa MANIE i mają kolor czerwony. Mówi, że to jej nowe przyjaciółki :) Każda złotówka się liczy a zdrowie jest najważniejsze. Także prosimy o wpłaty oraz udostępnienie i z góry bardzo Wam dziękujemy :)
Pozdrawiam, Klaudia.
Witam, wszystkie pięniądze przekazane mamie. Po informacje co się stało z pieniędzmi itp zapraszam na facebooka Monika Zawadzka Pawłowska lub pod numer 791375702.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Irmina Sz
Powodzenia
Anonimowy Darczyńca
Życzymy powrotu do zdrowia - Krystyna Zawistowska
Piotr Kulik
😉
Małgorzata Kierska
Powodzenia
Mocno trzymam za Cebie kciuki i mam nadzieję że zatanczysz na có
Mocno trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję że będziesz mogła jeszcze pójść na spacer do lasu 🌲🌳🌲🌳🌲🌳🌲🌳🌲🌳🌲🌳🌲🌳🌲🌳🌲