Remont Gorczańskiej Chaty

O CHACIE

Gorczańska Chata - drewniana chałupa zbudowana w 1960 roku w dolinie potoku Jamne w Ochotnicy Górnej na wysokości 835 m n. p. m. . Pod koniec lat osiemdziesiątych poprzedniego wieku została zakupiona przez Oddział Akademicki PTTK w Krakowie oraz krakowską Akademię Górniczo - Hutniczą. Wtedy też zaczęło działać tam schronisko studenckie, zwane Hawiarską Kolibą. Przez te wszystkie lata tysiące butów przewaliło się przez chatkową sień. Wielu ich właścicieli wraca. Mimo upływu czasu często siedząc w kuchni, przy kubku herbaty, wspólnie wspominamy historie sprzed lat.

Obecnie jesteśmy w stanie przenocować 43 osoby w 3 wieloosobywych izbach. W chacie jest prąd, ogólnodostępna kuchnia, ogrzewana łazienka z prysznicem i ciepła, bieżąca woda. 

CEL PROJEKTU

Co chcielibyśmy zrobić dzięki Waszemu wsparciu? Oj, długo by wymieniać, ale tak naprawdę mamy w tej chwili jeden główny cel, który chcielibyśmy zrealizować.

Jest nim remont stojącej jeszcze na przedwojennych fundamentach stodoły, powoli "chylącej się ku upadkowi". Ale nie będzie to tylko zwykły remont. Chcielibyśmy zaadaptować tę powierzchnię na miejsce spotkań, w którym będą mogli zmieścić się wszyscy chatkowi goście. Już od jakiegoś czasu organizujemy coraz więcej slajdowisk i spotkań z ciekawymi ludźmi, no i oczywiście nasze "ukochane dziecko", czyli Gorczańskie Spotkanie Muzyczne. Coraz więcej z Was, chce dzielić z nami ten niesamowity klimat, ale często jest tak, że pojemność kuchni trochę to utrudnia. Podobnie jest nie tylko w czasie wydarzeń, ale też na codzień, gdy duża grupa chce chociażby wspólnie razem zjeść lub posiedzieć, porozmawiać, pograć na instrumentach wszelakich.

Dlaczego taki pomysł? Chcielibyśmy się rozwijać. Jak wiecie cena noclegu w Chacie nie jest zbyt wysoka, a niestety płacimy nie tylko czynsz, ale też prąd, śmieci, drewno do ogrzewania a nawet takie małe rzeczy jak papier toaletowy, cukier, herbata, kawa i temu podobne, w skali roku jednak odbijają się na budżecie. Zależy nam aby mieć możliwość zorganizowania koncertu z prawdziwego zdarzenia, spotkania z ciekawymi ludźmi, slajdów, pokazów filmów a może nawet jakiegoś własnego mini festiwalu górskiego. Kto wie, może jak będziemy mieli warunki to i takie przedsięwzięcie zagości na stałe w naszym kalendarzu. Przede wszystkim nie chcemy zmieniać rzeczy, dzięki której do nas wracacie, czyli klimatu. 

REALIZACJA

Co potrzebujemy zrobić aby nasz pomysł stał się rzeczywistością? Najpierw trzeba rozebrać stary budynek stodoły. Potem odzyskać tyle materiału ile to będzie możliwe, następnie tylko zrobić porządny fundament. Później już z górki - stawiamy ściany, kładziemy dach i wszystko gotowe... brzmi prosto ? Może nie do końca, ale na pewno się uda. 

O NAS

Od grudnia 2014 roku Gorczańską zarządza Stowarzyszenie Turystyczno - Krajoznawcze GUG. Jest ona dzierżawiona od właściciela - Oddziału Akademickiego PTTK w Krakowie. W tej chwili tylko garstka schronisk w górach nie podlega dużym Spółkom PTTK a jest właśnie własnością lokalnych oddziałów. Niewątpliwie to duża zaleta, ale jednocześnie o wiele ciężej zorganizować środki finansowe, potrzebne na remonty i rozwój tego miejsca. 

Co to za ludzie to Stowarzyszenie? Zapewne można by długo opowiadać, ba... nawet napisać całkiem długi poemat na ten temat. Wszystko zaczęło się, od pomysłu szybkiego wyjazdu w góry. Jakieś 15 lat temu, już po kilku wcześniejszych wizytach w Ochotnicy, wpadłem na pomysł, aby wspólnie ze znajomymi wybrać się na szybki, długi weekend majowy do Hawiarskiej Koliby. Wszystko poszło prawie zgodnie z planem... bo zostaliśmy do dziś. Przybyło lat, wspomnień, doświadczeń, ilości sukcesów i porażek, ale mimo to Chata pozostała jakby jednym z najbardziej stabilnych "elementów krajobrazu" w moim życiu. Widziałem jak rodzą się tu przyjaźnie i miłości. Poznałem ludzi, którzy do tej pory pozostają nie tylko w moich wspomnieniach, ale też są na co dzień dookoła mnie. To miejsce, w pewnym momencie stało się moim drugim, domem. Właśnie dlatego wspólnie z przyjaciółmi, nota bene również poznanymi właśnie w tym miejscu, postanowiliśmy wspólnie pokazać Wam nie tylko czym jest Chata dla nas, a też czym może być dla Wszystkich. Właśnie po to powstało Stowarzyszenie.

A co tam po drodze już się udało.... ?

- Podłączyliśmy nową studnię i nową pompę wody oraz zbiornik hydroforowy,

- zamontowaliśmy kozę z wężownicą, bojler i wykonaliśmy nową instalację C.O. i C. W. U. w łazience,

- odświeżyliśmy kuchnię - pojawiły się nowe meble i stół,

- mamy też nowy komin i właśnie kończymy powoli montaż nowego wkładu kominkowego z nadmuchem ciepłego powietrza,

- wymieniliśmy okna w sali kominkowej,

- rozbudowaliśmy budynek z zapasem drewna na zimę.

- i wiele, wiele innych prac, które aż ciężko wszystkie spamiętać.

Ilości prac, które są jeszcze przed nami, nie sposób opisać a te, które już widać, udało się wykonać głównie dzięki pracy i wsparciu finansowemu ludzi, którym los Chaty nie jest obojętny.

Radek.

Szkic wykonał Robert Marcinkowski.