Koń w Potrzebie-Enukleacja Oka

Hej, nazywam się Marlena i ponad 5 lat temu wykupiłam konia, po karierze sportowej (zawodnik Wielkiej Pardubickiej) z rzeźni. Jego stan od początku był kiepski, był wychudzony, kulawy i niewidomy na jedno oko, z niewiadomych przyczyn. Bielmo na oku nie stanowiło przeszkód w treningach, startowaniu w zawodach czy codziennym życiu.  Doprowadzenie go do stanu w jakim jest teraz było ogromnym wyzwaniem i zajęło mi wiele wysiłku i pracy. Nabierał stopniowo masy mięśniowej, poprawiał się jego stan kopyt, natomiast na pytanie do miejscowych weterynarzy o stan jego oka, rozkładali ręce i nie udzielili mi żadnej odpowiedzi. Niedawno natrafiłam na Panią Doktor, która potwierdziła, że obecny stan oka, jest zaniedbaniem byłego właściciela po wypadku i, że oko dla konia w ciągłym trenigu może być bolesne poprzez zwiekszenie się ciśnienia w gałce ocznej.  Skontaktowałam się z kliniką Equi Vet Serwis, która wykonuje zabieg enukleacji, znajduje się pod Poznaniem, natomiast koszty zabiegu przerosły moje możliwości. Jestem w klasie maturalnej i obecnie nie jestem w stanie uzbierać tyle pieniędzy.  Koszt zabiegu wynosi 2800zł, doba w klinice 80zł (musi być tam 14 dni) -1120zł oraz koszty dojazdu w cztery strony - 3200zł. Zdrowie Grand'sa jest dla mnie najcenniejszą rzeczą. Zbiórka, którą tworzę jest dla mnie ostatecznością, lecz jedynym wyjściem, aby umniejszyć mu ból i dyskomfort. Piszę jako właściciel istoty, która jest dla mnie najlepszym przyjacielem.