Sprowadzenie urny do kraju

Dnia 9.11. otrzymaliśmy informację od holenderskiej policji o śmierci mojego brata. Jak każda tak przykra  wiadomość był to dla nas bardzo duży szok, niedowierzanie oraz ogromny smutek i żal.
Od holenderskiej policji otrzymaliśmy informację, iż zwłoki mojego brata zostały znalezione przed głównym wejściem do marketu, co wzbudziło w nas jeszcze większą tragedię gdy dowiadujesz się że ktoś bliski umiera na ulicy, bez pomocy, bez żadnych szans na przeżycie.

 Według ustaleń policji osoba która znalazła mojego brata próbowała go jeszcze reanimować ( za co z całego serca jej dziękuję) lecz niestety bezskutecznie. Lekarz na miejscu zdarzenia  stwierdził zgon.

Postanowiłam stworzyć tę zbiórkę z nadzieją, że uda się mi i mojej mamie godnie pochować brata w Polsce. Niestety wiadomość o śmierci brata była dla nas ogromnym szokiem do dnia dzisiejszego nie możemy w to uwierzyć że tak się stało.Brat nie był nigdzie ubezpieczony, stąd wszelkie koszta wówczas muszą pokryć bliscy. 

Zwracam się do wszystkich Państwa, do ludzi dobrej woli do każdego kto chciałby wesprzeć moją zbiórkę. Niestety nie byłyśmy przygotowane na takie przykre okoliczności. 

Potrzebujemy wsparcia na pokrycie kosztu kremacji oraz przewiezienia urny z Holandii do Polski oraz pochówku tutaj w Polsce.

Niestety ze strony Ambasady ani państwa holenderskiego nie możemy liczyć na żadną pomoc, a procedury organizacyjne są bardzo skomplikowane co powoduje w nas głęboki niepokój oraz smutek, że brat pozostanie tam w obcym kraju. Jeżeli nie uda nam się uzbierać funduszy prochy mojego brata zostaną rozrzucone na terenie krematorium, a nasze serca już pękły w obliczu takiej tragedii.

Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc, wierząc że dobro powraca. Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim którzy wsparli moją zbiórkę. Jesteście wspaniali! 

Pozdrawiam serdecznie

Żaneta