Moja historia jest dość skomplikowana.. Mam.37 lat i.na.imię Ula.Przemoc w domu rodzinnym. Bezdomne. Ciężka.choroba w wieku 28 lat. Mam tylko pół trzustki. Ale mam cudownego synka dla którego jestem w stanie zrobić wszystko. Do niedawna pracowałam w szpitalu chcąc pomagać innym ludziom. Dopadł mnie covid. Zostałam bez środków do życia. I nie chodzi tu o mnie tylko o synka. Nie chce go stracić. Sama.choruje na cukrzycę typu 2. Obecnie nie stać mnie nawet na.insulinę. Proszę Dobrych Ludzi o.pomoc by móc stanąć na nogi i moc leczyć cukrzycę. Będę modlili się za.każda duszę która mnie wesprze. Grozi mi eksmisja. Bóg zapłać.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!