Na operację dla Rysia Mojego

Witam serdecznie

Mam na imię Marcin i postanowiłem zorganizować zbiórkę pieniędzy dla znalezionego w lesie jakiś czas temu oto tego Yorka który był mocno zaniedbany wychudzony odwodniony zarośnięty i jak się okazało schorowany.

Ma ok 10-11 lat traci wzrok, problemy z żołądkiem wymaga specjalistycznej diety staw na prawym biodrze jak z tak siadł że coraz częściej bez powodu kuleje uzębienia praktycznie brak ale nie miałem serca żeby go oddać do schroniska 

Niestety żeby mu pomóc potrzebne są operacje aby nieco uśmierzyć ból jego oraz cierpienie 

Lecz mnie na to najwyraźniej na świecie nie stać 

Jest kochany przychodzi aby go  głaskać i smyrac za uchem lecz gdy się go tuli zaraz ucieka 

Nie szczeka co na Yorka to dość wyjątkowe zjawisko ale być może jest to spowodowane tym że nie ma wykształconych jąder choć jest samcem 

Nazwałem go Rysiek bo po obcięciu wyglądał jak nasz polski Ryś tak samo stawiając nawet uszy 

Rysiek na pewno zostanie w naszej rodzinie a być może dzięki państwa pomocy uda mu się pomóc aby mógł godnie po żyć na starość do końca swoich dni 

Córki już zrzekły się kieszonkowego na  rzecz  diety dla niego lecz jak wiadomo to kropla w morzu potrzeb dla tego schorowanego słodziaka 

Wszystkim ofiarodawcom uprzejmie z góry dziękujemy