



Dziś moje mieszkania wyglądają gorzej niż niejedna piwnica w bloku.
Od powodzi minął już ponad rok.
Decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego lokale zostały wyłączone z użytkowania – tylko moje, bo to ja zgodziłem się postawić metalowe stemple podporowe, żeby reszta mieszkańców kamienicy mogła wrócić spokojnie do swoich domów.
Termin decyzji dotyczący napraw które musi wykonać Wspólnota już dawno minął, a ta nie podjęła żadnych napraw – nie zostały wykonane żelbetowe słupy, posadzki, ani odbudowa kominów.
Z zewnątrz budynek też czeka na interwencję.
Mimo że nie mogę mieszkać, remontować ani nawet przebywać w tych mieszkaniach,
nadal naliczany jest mi czynsz i opłaty eksploatacyjne.
Jestem w sytuacji, którą trudno inaczej nazwać niż prawnym absurdem.
Nie proszę o wiele – po prostu o szansę, by stanąć z powrotem na nogi.
Każda złotówka się liczy.
Dziękuję za każdą pomoc, udostępnienie i dobre słowo.
https://youtube.com/shorts/7Rq3x_jDRFg?si=l8SX6qZJX3TtR8Au






Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!