Operacja oczu dla Pawła

Witajcie,  pierwszy raz "zakładam" tego typu zbiórkę. Wybaczcie jeżeli będzie za mało ckliwa czy wzruszająca, bo podobno takie są najskuteczniejsze, ale chyba nie o to chodzi. 

Nazywam się Paweł mam 31 lat i chciałbym pomóc, przywrócić wzrok dla mojego wujka - również Pawła.  Człowiek ten jest zbyt dumny, żeby prosić obcych ludzi o pomoc i woli chyba oślepnąć do końca niż o tę pomoc poprosić.  Paweł w wieku 13 lat stracił mamę a ojciec nigdy się nim nie interesował. Faktyczną opiekę sprawowała siostra mamy, notabene moja ciocia która poprosiła mnie o zorganizowanie zbiórki.  Paweł na dzień dzisiejszy nie posiada własnego domu, ale nie oznacza to, że jest bezdomny mieszka u gospodarza, któremu pomaga w prowadzeniu gospodarstwa, jeździ traktorem oraz wykonuje inne prace związane z gospodarstwem.  Celem zbiórki jest zebranie pieniędzy na operację polegającą na usunięciu dużej wady - astygmatyzmu, która jest na tyle poważna, że nie da się korygować okularami.  Paweł jest samodzielny i nie chodzi tutaj o jakiś wątpliwy zabieg w niemieckiej klinice za 2 mln złotych która daje 5% na powodzenie odzyskania częsciowej sprawności,  jest to zabieg saprawdzony oraz bezpieczny,  który przwróci Pawła do całkowitej sprawności i odda mu władzę nad własnym życiem, a przedewszystkim pozwoli mu zachować pracę oraz godność.  Na święta planujemy z rodziną odmówić sobie prezentów i przekazać te pieniądzę na operację jednak to zdecydowanie za mało, aby pokryć całość.  Proszę a raczej prosimy was o pomoc bo nie raz widziałem, że tego typu zbiórka uratowała komuś życie, w tej zbiórce natomiast chodzi o zapewnienie samodzielności, niezależności oraz zachowanie obecnego życia.