Zbieramy na nowy samochód! :(

Witam, ubiegłego roku kupiliśmy z kobietą samochod Mazda 6, jechałem po niego za Bydgoszcz, bo jak właściciel pisał samochód był po generalnym remoncie silnika wiec stwierdziłem strzał dziesiątkę,  długo odkładanie pieniądze bez kolejnego wkładu finansowego na naprawy, tak to jest to. Kiedy przyjechałem na miejsce samochód chodził na prawdę dobrze, nie mogłem na nic zwrócić sprzedającemu uwagi wiec kupiliśmy to auto. Niestety na nasze nieszczęście po tygodniu samochód juz nie chciał odpalić, właściciel jeszcze odbierał telefon i mówił,  że to drobiazg iimmobilizer trzeba naprawić  ( taaa ), po paru dniach jeżdżenia po mechanikach okazało się,  że rozrząd trzeba naprawić, już bez pieniędzy musieliśmy pożyczyć na naprawę 1500zl, okej samochód wyjeżdża od mechanika, jeździ 2 dni i znowu stoimy... Okazuje się,  że głowica jest uszkodzona, później wtryski, turbina no dosłownie wszystko, więc samochód nadawał się na złom. Samochodu nie mogłem zwrocic, bo można to zrobić w przeciągu tygodnia prawnie, a poprzedni właściciel zmienił numer i nas za przeproszeniem kompletnie olal. Tak więc zostaliśmy z długami i samochodem złomem,  po czasie znalazłem na poprzedniej umowie która mi dał sprzedający numer telefonu do jeszcze poprzedniego właściciela, kiedy się z nim skontaktowałem, okazało się ze samochód był sprzedany jako niesprawny na części za 2 tysiące złotych,  a my kupiliśmy go od oszusta za 8tys zł. Tak więc liczymy na waszą pomoc w odbiciu się od tego dna :(