Zbiórka Przerażony i zaniedbany... - zdjęcie główne

Przerażony i zaniedbany...

370 zł  z 800 zł (Cel)
Wpłaciły 22 osoby
Kasia Hydzik - awatar

Kasia Hydzik

Organizator zbiórki

Jestem osobą prywatną, na codzień staram się pomagać zwierzętom w miarę moich możliwości. Studiuję i pracuje, a na utrzymaniu mam swoje zwierzęta. 

Nie potrafię przejść obok zwierzęcia, które cierpi, które potrzebuje pomocy. Mimo tego, że ostatnio mam bardzo ciężki okres w życiu zarówno finansowo jak i prywatnie to postanowiłam pomóc temu kociakowi. Nie było to łatwe bo niestety jeśli chodzi o finanse to przerosło moje możliwości i jestem zmuszona do proszenia o pomoc w taki sposób... 


Kilka tygodni temu…

Kim trzeba być żeby doprowadzić żywą istotę do takiego stanu?

Spójrzcie sami, taką oto biedę znalazłam w nocy.

Kot był w fatalnym stanie nie dość że przemoczony i zziębnięty to głodny do granic możliwości. Z początku nieufny, ale głód przekonał go do podejścia. Udało się go złapać i przetransportować do domu gdzie dopiero w świetle przekonałam się w jak złym jest stanie.

W pierwszej kolejności zajęłam się wyciąganiem kleszczy, byłam przerażona ich ilością. Nigdy dotąd nie widziałam tylu pasożytów na tak małym ciałku. Masa kleszczy wbitych w skórę, a drugie tyle szukających miejsca do zagnieżdżenia. Gdy udało się zdjąć z niego większość nieproszonych gości zajęłam się sierścią, która była tak sfilcowana, że przypominała skorupę, a nie okrywę włosową. Starałam się delikatnie mu to wyciąć bo musiał odczuwać przez to nie mały dyskomfort. 

Bez chwili zastanowienia skontaktowałam się z niezawodną Panią weterynarz, która powiedziała, ze już szykuje dla niego miejsce w przychodni DrWet w Warszawie.

Zawiozłam go tam i na miejscu wraz z wspaniałym zespołem weterynaryjnym dalej walczyliśmy z kleszczami, które wychodziły spod sfilcowanej skorupy. 

Wstępna diagnoza: wyniszczony, odwodniony, blady, problemy dermatologiczne. Kocurek (jak się okazało po wycięciu kołtunów) bardzo cierpliwie znosi wszystkie zabiegi, ale dalej walczy o życie.

Teraz…

Testy białaczkowe – negatywne. 

Kocurek przeszedł zabieg kastracji i jest w domu tymczasowym.

W drodze po lepsze jutro wyszły problemy między innymi z oddawaniem moczu i akceptacją. Kitek potrzebował leczenia. Obecnie przyjmuje suplementy i leki na przewód moczowy i uspokojenie. Niestety koszty przerosły moje możliwości dlatego pozwoliłam sobie założyć drugą część zbiórki. Pieniądze z uprzedniej zbiórki wystarczyły na pokrycie części kosztów leczenia między innymi badania krwi, moczu, kastrację, materiały potrzebne przy zabiegach, pobyt w szpitaliku.


Potrzebuję Twojej pomocy w ogłaszaniu i leczeniu. 

Tylko czasem kończy się metraż mieszkania, czasem kończą się środki finansowe i z czasem kończy się nadzieja...


Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Iwona - awatar

    Iwona

    27.09.2019
    27.09.2019

    Walcz kiciusiu 😻😻

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    22.09.2019
    22.09.2019

    Zdrówka kotełku

370 zł  z 800 zł (Cel)
Wpłaciły 22 osoby
Kasia Hydzik - awatar

Kasia Hydzik

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 22

Marta P - awatar
Marta P
20
Małgorzata Barbara Schneider - awatar
Małgorzata Barbara Schneider
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Marta i Daniel - awatar
Marta i Daniel
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Iwona - awatar
Iwona
34
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij