Witam
Nigdy nie sądziłam że będę zmuszona prosić ludzi o pomoc finansową, niestety mój ukochany przyjaciel, a wręcz moje dziecię poważnie zachorowało.
Wydałam wszystkie swoje oszczędności na ratowanie go, a przez aktualną sytuacje niestety nie mam źródła dochodu.
Marcel półtorej roczny kocurek, jeszcze parę dni temu był bardzo dynamiczną i wesołą małą przylepą która dawała od siebie 100% miłości jaką otrzymywał.
Niestety z dnia na dzień przygasł, okazało się że ma zapalenie żołądka wraz z problemami nerek. Codzienne wizyty u weterynarza podczas których przyjmuje kroplówki wraz z lekami są kosztowne i wykorzystały już mój budżet.
Niestety nie chce jeść ani pić co nie pomaga w leczeniu.
Jest mi naprawdę bliski więc bardzo mocno przeżywam razem z nim jego cierpienia. Bardzo proszę o pomoc ludzi dobrej woli nawet o najmniejsze wpłaty.
Mam nadzieje że ten mały słodki wampiro-kitku niedługo znów będzie tak pełen energii jak kiedyś...
Dzięki Dzidki, pozdro 600 dla Sunnyvale!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Komandos
oby kitku wyzdrowiał jak najszybciej!