Robert został oskarżony i skazany za umyślne niedopełnienie obowiązku służbowego w związku z odwołaniem karetki której poszkodowany nie chciał. W tej sprawie lekarka która badała chłopaka została skazana za przestępstwo nieumyślne, a ratownik został uniewinniony.Chłopak który zmarł w trakcie interwencji, znajdował się pod wpływem alkoholu o czym sam mówił. Nie chciał pomocy ani w trakcie interwencji ani później, ale pomimo tego specjaliści medycyny nie wykryli u niego rozwijającego się po urazowego krwiaka mózgu. Pomimo, że świadkowie zdarzenia byli znani Sędziom, karani, a główny świadek kłamał i w każdym z zeznań zmieniał wersje to zostali uznani za wiarygodnych.
Policjant został bez pracy, musi dorabiać dorywczo oraz wyjeżdżać za granicę, aby spłacić zasądzone zadośćuczynienie.
Żadne media nie chciały się zainteresować sprawą oprócz:
https://vod.tvp.pl/informacje-i-publicystyka,205/sprawa-dla-reportera-odcinki,273713/odcinek-989,S01E989,2022588
14 lat służby w trakcie, której nie miał żadnej nagany nie może pójść na marne. Postępowanie sprawdzające zakończyło się dla obu policjantów pozytywnie, biegli w sprawie stwierdzili, że przy takim urazie i alkoholu funkcjonariusze nie byli w stanie tego wykryć. To lekarz i ratownik powinni byli wykonać odpowiednie badania. To jednak nie było odpowiednim argumentem dla Sądu.
Pomóżmy mu ze spłatą zobowiązania z resztą poradzi sobie sam!
Pieniądze zebrane w zbiórce zostaną przeznaczone na spłatę zasądzonego zadośćuczynienia na rzecz rodziców w łącznej kwocie 50 000 PLN
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest obecnie możliwa.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!