Prezenty pod choinkę.

Jestem 33-letnią mamą dwóch wspaniałych dzieciaczków, córki 8 lat i synka 2 latka. Nie jestem w związku z tatą dzieci. Po 10 latach się rozstaliśmy. 

Z powodu przejściowych problemów finansowych /przestój w pracy po wichurach na Pomorzu/; czekania na kwalifikacje do innej, lepszej płatnej pracy; po wykorzystaniu poduszki brakuje mi takiej kwoty do prezentów dla dzieci.. 

Nie obchodzę Świąt, ale moje dzieci tak.. Jest mi bardzo wstyd, bo nigdy nie przypuszczałam, że będę zmuszona wykonać taką czynność; bo to ja byłam od organizowania paczek do domów tymczasowych dla zwierząt, ja szyłam legowiska dla bezdomniaków; to ja płaciłam za zakupy w okresie świątecznym starszym osobom, które widziałam, że liczyły na kalkulatorze... 

Nie chce, by to zostało odebrane jako argument "dlaczego ja" ; ale mam bardzo cichą nadzieję, że to właśnie teraz "karma wróci" 😢. 

Wszystkim Darczyńcom pięknie dziękuję za wpłatę; jestem ogromnie szczęśliwa, że zostałam wybrana do pomocy.. 

Takie słowa ode mnie.. - bądźmy dla siebie dobrzy, bo nigdy nie wiadomo co nas jutro czeka 🖤

Kimkolwiek jesteś - życzę Ci dobrze!                              🖤🖤🖤

Update:

Chciałabym podziękować osobiście każdej osobie z osobna za wsparcie, które dostałam. Przeszło to moje najśmielsze oczekiwania 🥺

Jestem ogromnie wdzięczna i mam nadzieję, że do wszystkich pokolei karma wróci w momencie w którym również będziecie tego potrzebować, ale oby takich momentów jak najmniej w życiu, choć jak powiedziała najbardziej uwielbiana przeze mnie osoba: "każdy z nas upada na kolana, liczy się to ile razy wstałaś, podniosłaś głowę i poszłaś o krok do przodu". 

Jeszcze raz bardzo, bardzo wszystkim dziękuję i z okazji świąt życzę przede wszystkim zdrowia - bo jeśli ma się 100 problemów, a dojdzie do tego problem ze zdrowiem - to ma się 1 problem. Spokojnych Świąt dla wszystkich, którzy to przeczytają. 

D Z I E K U J Ę 🤍❤️🤍