Cześć!
Mam na imię Radek i jestem jeszcze 34 letnim facetem, który potrzebuje pomocy. Może trochę o mnie - skończyłem studia dzienne pierwszego stopnia na profilu pedagogika resocjalizacyjna. Nie był to najlepszy z moich wyborów ale zawsze chciałem pomagać pogubionym osobom, które tej pomocy naprawdę oczekują. Po licencjacie niestety nie byłem w stanie kontynuować nauki ponieważ rodzice zachorowali - tata na raka jelita grubego, mama przez papierosy miała problemy z płucami. Byłem ich czynnym opiekunem do zeszłego roku. Los chciał tak, że oboje odeszli praktycznie miesiąc po miesiącu zostawiając mi wszystko włącznie z kredytem, który mieli - do tej pory nie mam bladego pojęcia na co ów kredyt był wzięty i już się nie dowiem - dostałem pracę i go jakoś spłaciłem. Mieszkam w mniejszej miejscowości, gdzie ciężko o pracę. Straciłem ją w styczniu. Tamtejszy szef postawił mnie przed maszyną CNC i liczył że nie będę popełniał błędów, dając mi materiały meblowe (blaty), które kosztowały po 9000 złotych. Presja była straszna, sam niejednokrotnie nazywany zostałem debilem, głupcem oraz gorszymi epitetami o których nie będę tu wspominał. Od stycznia czynnie poszukuje stałej pracy, niestety rachunki mnie przygniotły a do tego wszystkiego doszedł fakt, że nie miałem pojęcia o włączonym debecie na koncie, nabiło się 1500 zł do spłaty. Są też inne rachunki jak woda, prąd, orange. Za dwa miesiące nazbierało się około 5000 tysięcy do spłaty - bank dzwoni, orange dzwoni. Nie mam spokoju aby uratować się od telefonów. Dzisiaj w momencie pisania tego posta dostałem informacje, że zostałem przyjęty do znanej sieciówki do pracy - pięknie - może wyjdę w końcu na prostą. Planuje zaciągnąć się też do wojska, jestem w trakcie rekrutacji i 12.05 mam planowany termin udania się na swoją służbę. Gdzie moje oszczędności?
Zostawiłem je aby wyprawić dwa pogrzeby. Urząd na pogrzeb daje około 3000 tysięcy a przynajmniej na tamten czas tak było. Resztę musiałem wyłożyć z własnej kieszeni gdzie koszt pogrzebu to było 8000 od jednej osoby. Po co zakładam tą zbiórkę? Bo może znajdzie się jakaś dobra osoba, która będzie w stanie przywrócić mi spokój ducha i uwolnić mnie od bardzo złych myśli. Nie wiem czy ktokolwiek raczy wpłacić tu chociażby złotówkę ale za każdą pomoc z góry dziękuję.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!