Korekta plci mojego dziecka

Każdego dnia patrzę na cierpienie mojego dziecka i czuję się bezsilna. Nie ma większego bólu dla matki niż świadomość, że jej własne dziecko nie potrafi oddychać pełną piersią, bo świat nie widzi go takim, jakim naprawdę jest.

Moja córka ma dziś 19 lat. I nadal nie moze zacząć żyć w zgodzie ze sobą – jako dziewczyna – przez lata jest uwięziona w ciele, które nie należy do niej. Już jako małe dziecko czuła, że coś jest nie tak. W jej oczach był lęk, smutek, którego nie rozumiałam… a który dziś odczytuję inaczej: to był krzyk o to, by ktoś ją dostrzegł taką, jaką się czuła od środka.

 Była sama, zagubiona, w obcym kraju, w obcym języku, z własnym ciałem jako największym wrogiem. Nie miała wokół nikogo, kto by ją zrozumiał. Ja też nie potrafiłam wtedy tego zrozumieć.

Dziś wiem, że ona nie chce „zmienić płci” – ona po prostu chce zacząć żyć.

Pamiętam dzień, w którym po raz pierwszy wezwano mnie do szkoły. Powiedziano mi, że moje dziecko wygląda jak drag queen. To był moment, w którym nie mogłam już dłużej wypierać tego, co czułam od dawna, ale bałam się przyjąć – moje dziecko nie czuje się sobą w ciele, w którym się urodziło.

Dziś moja córka, bo tak się identyfikuje, jest młodą kobietą uwięzioną w męskim ciele. Od kilku lat przyjmuje hormony, przeszła długą drogę terapii i wsparcia, które organizowaliśmy wspólnie z jej ojcem, mieszkającym w Polsce. Jest piękną, inteligentną osobą. Studiowała prawo, obecnie pracuje, a od sierpnia planuje kontynuować naukę.

Ale jej codzienność to ciągła walka – z lękiem, ze spojrzeniami, z brakiem akceptacji. I choć każdego dnia stara się być silna, ja widzę, jak bardzo cierpi. To, co może przynieść jej prawdziwą ulgę, to operacja korekty płci. Jej koszt w Holandii to 20 tysięcy euro, w Polsce ok 80tys zł

Czego naprawdę potrzebuje moje dziecko – nie tylko mojego wsparcia, ale także realnej szansy na życie w zgodzie ze sobą.

Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą – o pomoc, o wsparcie, o zrozumienie. Nie proszę dla siebie – proszę o możliwość, by moja córka mogła być tym, kim naprawdę jest. By mogła oddychać pełną piersią i żyć bez strachu.