Jestem mama 13 letniego chlopca ktorego bardzo kocham I chcialabym patrzec jak rosnie. Poniewaz zachorowalam na zlosliwego raka piersi,nie wiem czy moje marzenia sie spelnia. Mam 41 lat,nowotwor ze strony zlosliwosci osiaga liczbe 100%-potrzebuje srodkow nana leczenie i, zycie poniewaz utrzymuje sie tylko z pensji meza,najnizszej sredniej krajowej. Mieszkamy za Warszawa musimy dojezdzac do CO,wolne dni, meza w pracy to jeszcze mniejsze dochody. Lecze sie od 8 miesiecy roznymi mieszankami chemii,bez rezultatow. Bardzo Prosze o pomoc,z Gory Bardzo Dziekuje
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!