Szczeniak, który chce żyć

Fiora to około 6 miesięczny szczeniak (tak ma przynajmniej wpisane w schroniskowych papierach, choć po zębach jej wiek oceniany jest na 4), który został uratowany z radyskiego schroniska.  Była w boksie z 50 szczeniakami w różnym wieku.

4 listopada przywieźliśmy ją do Gdańska, do naszego domu, który pełni też funkcję domu tymczasowego dla kotów dla jednej z gdańskich fundacji.

Tego samego dnia wybraliśmy się do całodobowej kliniki weterynaryjnej na ul. Bitwy Oliwskiej, gdzie nie stwierdzono żadnych zmian chorobowych. Z suczką następnego dnia było jednak coś nie tak. Pokładała się, była apatyczna, pojawiła się brzydka biegunka, ale miała apetyt i nic nie wskazywało na to, że coś poza zmęczeniem, stresem może jej dolegać. Zwłaszcza, że takie mogły być skutki szczepionki, którą otrzymała 2 listopada w schronisku. Wg książeczki, którą dostaliśmy, mała dostała szczepionkę dla dorosłego psa (DHPPi L4R), oraz szczepionkę przeciwko wściekliźnie. 

W poniedziałek biegunka zaczęła cuchnąć, suczka dostała gorączkę, pojawił się szybki i spłycony oddech. Testy jednoznacznie jednak wykluczyły parwowirozę. Na wizycie u weterynarza okazało się, że mała ma lamblie, jest strasznie zarobaczona, wychudzona - waży obecnie 9 kilogramów, choć powinna przynajmniej 13. Dodatkowo ma zapalenie spojówek, powiększone węzły, odwadnia się. Zaczęła mieć codziennie rano i wieczorem podawany dożylnie Metronidazol - 135 mg, NaCL z glukozą i Duphalite, Cerenię - 0.7 ml, Solvertyl x2 -0.2 ml. Tego samego dnia okazało się, że u innych szczeniaków, które były w tym samym boksie wykryto nosówkę. 

Dzień następny zaczęliśmy od testów na nosówkę. Wyszły pozytywnie. Dla pewności, że to nie wina szczepionki, która została jej podana w schronisku, wykonano ilościowy test PCR. Czekamy na wyniki. Przez noc pojawił się lekki kaszel, jednak płuca w obsłuchu były czyste. Mała zaczęła jeść, zachowywać się jak typowy szczeniak, kupa stała się bardziej zwarta, zniknęła biegunka.

Środa - mimo braku wyniku, pojawiły się objawy nosówki: lekko wzmożony szmer oddechowy nad przednimi polami płucnymi, szczególnie po prawej stronie, lekko wzmożony szmer oddechowy w obrębie górnych dróg oddechowych, niewielka ilość wypływu z nozdrzy. Kaszel natomiast ustał. 

Tak, więc zaczęła się walka o jej życie, które choć krótkie to pełne bólu i głodu. Byliśmy przygotowani finansowo, niestety nie dość dobrze, przeznaczamy na nią obecnie wszystkie środki jakie mamy dostępne, w tym te na własne utrzymanie. Fiora mimo, że obecnie czuje się lepiej, w każdej chwili może mieć załamanie. 

Przed nami zapowiada się jeszcze długa i bardzo kosztowna walka z chorobą. Kwota to wstępny kosztorys, kwota, która zostanie z leczenia, o ile zostanie, zostanie przekazana innym potrzebującym psiakom.