Cześć,
Jestem Mateusz, mam 23 lata.
Od 4 lat pracuję i staram się odkładać na mój cel - zakup mieszkania. Początkowo praca miała być wsparciem dla rodziny - mieszkaliśmy w centrum miasta na drogim wynajmie - ja, mama, 2 braci - więc porzuciłem plany pójścia na studia. Gdy udało się wyjść na prostą pomimo wysokich rachunków (na to+samą żywność schodziła cała wypłata mamy), okoliczne remonty oraz nowi sąsiedzi zaczęli wdawać się we znaki na tyle, że zacząłem mieć problemy z wysypianiem się i pojawianiem w pracy na czas. Dlatego też gdy mój młodszy brat również zaczął pracować wyprowadziłem się w cichszą okolicę.
Od ponad 2 lat mieszkam sam i nadal staram się odkładać pieniądze. Jest to ciężkie niestety, ponieważ koszty życia poszły w górę niesamowicie od momentu, gdy wchodziłem na rynek pracy, w przeciwieństwie do wypłat. Nie chcę polegać na rodzinie bo powodzi się na tyle by przeżyć, nie tak żeby wszystkiego było pod dostatkiem.
Zawsze starałem się wszystko robić sam, ale w tym przypadku postanowiłem zwrócić się do ludzi dobrej woli. Każda wpłata zbliży mnie do spełnienia marzenia.
Celem jest zbiórka na docelowo 3-pokojowe mieszkanie - chciałbym kiedyś móc założyć rodzinę, która będzie żyć w wygodzie, nie ściśnięta w mieszkaniu M3.
Na chwilę obecną samodzielnie odłożyłem 10000zł. Żeby otrzymać kredyt z sensowną ratą (na 25-30lat jakieś 2000zł raty) potrzebuję zebrać jeszcze jakieś 80000. Dużo, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. To co idzie w opłacanie wynajmu mogłoby już powoli spłacać kredyt.
Serdecznie dziękuję, za poznanie mojej historii oraz ewentualną pomoc.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!