Dawne przesądy głoszą, że czarny kot jest wysłannikiem zła, który - gdy przebiegnie nam drogę - na pewno przyniesie nam pecha. Czarny kot, którego ratujemy na pewno przebiegł jakąś drogę i jeśli przyniósł komuś tym nieszczęście to wyłącznie samemu sobie.
Znaleziony został przy drodze w podwrocławskim Kiełczowie. Trafił do nas półświadomy i obolały, z wybitymi zębami i opuchniętym pyszczkiem, którym - bardzo spragniony - usiłował z trudem napić się wody. Walczył wtedy pomiędzy dwoma nieprzyjemnymi doznaniami - bólem i pragnieniem.
Wychudzony i odwodniony cierpi przede wszystkim w wyniku uszkodzonych obu przednich łapek, które zaczęły mu gnić. Jedna z łapek jest zmiażdżona, druga boleśnie opuchnięta, z licznymi ropniami i połamanymi paliczkami. Niezdolny do poruszania się w wyniku przeszywającego bólu łapek nie tylko nie mógł nikomu przynosić nieszczęścia, ale także żyć, zdobywać pożywienie i pić.
Łapki kota są w strasznym stanie. Robimy wszystko, żeby je uratować, bo to jedyna szansa na życie tego doświadczonego losem cierpiącego czarnego kota. Niestety kot musiał cierpieć już bardzo długo, o czym świadczy zawansowany stopień martwiczo-gnilnych procesów toczących jego łapki. Wygląda to naprawdę źle.
Z serca prosimy Was o pomoc finansową w leczeniu czarnego kota i uratowaniu jego przednich łapek! Możecie włączyć się w pomoc na tej zbiórce wrocławskiej EKOSTRAŻ-y, pod której opieką jest kot.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Eliza i Rudasek
Trzymaj się koteczku. Zdrówka 🙂
Anna i kocur Stefanek
Trzymaj się czarnuszku!!! Życzymy Ci wraz z moim koteczkiem DUUUUUŻO DUUUUUŻO ZDRÓWKA I SIŁ DO WALKI!🤞🤞🤞🤞