Cześć, jestem Kinga i mam 27 lat..
Moje plany zawodowe oraz marzenia legły w gruzach.. Pół roku temu uległam wypadkowi w pracy, kręgosłup został uszkodzony.. Mimo ubezpieczenia dodatkowego w pracy, zgłoszenia wypadku nie uzyskałam żadnego odszkodowania.. Prywatnie musiałam robić wszystkie badania..
Diagnoza: operacja albo wózek inwalidzki..
Gdy nie mogłam wstać o własnych siłach z łóżka doszła mi depresja, leki, badania, wszystko prywatnie, bo przecież na NFZ to mogłabym czekać i czekać..
Depresja dobija mnie coraz bardziej, ciężko jest żyć, gdy nie ma się wsparcia, do tej pory radziłam sobie sama, ale niestety skończyły się fundusze. w pracy nie została mi przedłużona umowa. Nie mam rodziny, nie mam wsparcia, nie mam pracy, a państwo i tak ma wszystko w czterech literach.. mieszkam na 4 piętrze bez windy, brakuje na podstawowe artykuły, nie wspominając o lekach..
Dlatego stąd moja prośba, każda złotówka ma dla mnie ogromne znaczenie. Cześć zebranych pieniądzy zostanie przeznaczona na wynajem mieszkania na parterze, bym mogła się swobodnie poruszać, ponieważ z tak uszkodzonym kręgosłupem, drętwieniem kończyn dolnych i górnych, depresja jest ciężko się wspiąć na 4 piętro, reszte przeznaczę na leki oraz wszystkie kontrolne badania przed operacją, którą mam zaplanowaną na październik na NFZ.
Każdej dobrej duszyczce, która wpłaci choć 1zl życzę wszystkiego co najlepsze, niech was Bóg błogosławi.
Dobro zawsze wraca
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!