Hacziko to nasz wielki bohater, zwyciężył już wiele razy. Przekonał wszystkich, by mu pomóc gdy był samotny, chory i głodny.
Jak za sprawą czarodziejskiej różdżki znajdowali się kolejni Aniołowie, którzy mu pomagali. Rozkochał w sobie ludzi u których jest aktualnie w domu tymczasowym. Walczył z Cushingiem i udało mu się go pokonać. Jego organizm był tak rozregulowany, że co rusz dawały o sobie znać kolejne organy - jelita i ciągłe biegunki, serce i podejrzenie wady, tarczyca. Przez cukrzycę prawie stracił wzrok... Przeszedł operację, która przywróciła wzrok w jednym oku lepiej, drugie widziało zdecydowanie słabiej.
Hacziko przeszedł już wiele. Obecnie nie ma śladu po Cushingu, organizm dochodzi do równowagi. Jest psem ciekawym i nie rozumie swoich ograniczeń w postaci gorszego wzroku. Węsząc intensywnie uszkodził sobie rogówkę. Pechowo w oku, które ma lepsze pole widzenia... Dostał leki przeciwbólowe, krople, a nawet komórki macierzyste. Niestety nie ma znacznej poprawy. Konieczny jest zabieg implantowania rogówki. Dokładnie implantem o nazwie VetShield. Na tą chwilę to jedyne wyjście. Zabieg z racji towarzyszącego Haczusiowi bólu, trzeba przeprowadzić jak najszybciej.
Koszt takiego zabiegu to kwota 1000 zł. Zabieg jest umówiony na 10.11.2021 na godz. 10:00. Czy zdążymy uzbierać wymaganą kwotę do tego czasu? W naszych obserwatorach pokładamy całą swoją nadzieję. Pomożecie?
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!