Na pomoc Mili i Sarze

Miła i Sara do dwie z trzech sióstr uratowanych przez fundację że złomowiska. Nie miały łatwego życia, mały ciasny kojec i nieocieplane budy. Samotność brak kontaktu z człowiekiem a jeśli był człowiek to krzyczał i bil. Boją się wyciągniętej ręki, natychmiast przywierają do ziemi to samo powoduje podniesiony głos. Aza czy trzecia z nich znalazła już swój dom. Mila i Sara są w domu tymczasowym fundacji. Gdzie uczą się ufać człowiekowi. Z uwagi że przez wiele lat były zaniedbywane. Wykonalismy badania. Z krwi wyszły podwyższone parametry wątrobowe ale po lekach już się reguluje. Sara ma problemy z oczami wydziela zbyt mało łez i do końca życia kilka razy dziennie musi misc zakraplane oczy sztucznymi łzami. Inaczej będzie dochodziło do ropnego zapalenia spojówek. Dodatkowo utyka na tyłka łapkę jest podejrzenie zerwania lub naderwania więzadła. Czeka nas wizyta na rtg i konsultacja ortopedy. Do tej pory leczenie dziewczyn kosztowało ponad 600 zł. A to dopiero początek. Bardzo chcemy żeby poznały innego człowieka niż znały do tej pory, chcemy żeby trafiły do kochających domów. Ale zanim to nastąpi musimy je wyleczyć i wysterylizować. Losy obu sióstr można śledzić na profilu fundacji https://www.facebook.com/Rottweilery-Na-Ratunek-648838091938240/. Można też pisać na maila będziemy przesyłać aktualności [email protected] lub dzwonić pod numer 663302943