Kosztowne leczenie Gucia

To maleństwo przyszło za nami do domu w drodze z pracy. Wszystko było dobrze, aż pewnego dnia przestał jeść, był apatyczny i urósł mu brzuszek... po komplecie badań padła bardzo zła diagnoza - kocie zapalenie otrzewnej! Choroba nieleczona jest zabójcza, lek na nią jest bardzo drogi (jedna fiolka 260zł starcza na ok 10 dni, a kuracja trwa 84 dni). Do tego regularne konsultacje i badania weterynaryjne. Zwyczajnie nie stać mnie na pokrycie pełnych kosztów. Zakupiłam z własnych pieniędzy już dwie fiolki leku i byłam kilka razy u weterynarza. Oprócz Gucia mam jeszcze 4 inne zdrowe koty, które muszę wykarmić. Wszystkie to znajdy bądź adopciaki.

Osobo czytająca opis zbiórki - nie bądź obojętna na los tego kociego dziecka, on ma dopiero pół roku i bardzo chce żyć, tym bardziej, że widać efekty rozpoczętego leczenia.

Kwota zbiorki zostala pomniejszona o juz zebrana kwotę za co z Guciem serdecznie dziekujemy!

Edycja 4.12.2023: USG wykazalo znaczne zmiejszenie sie ilosci plynu zaotrzewnowego, Gucio nie ma temperatury i poprawil mu sie apetyt. Walczymy dalej! :)

Edycja 14.12.2023: USG wykazało już całkowity brak płynu, została pobrana krew na badania tj. morfologia, elektroforeza białek, biochemia. Jeśli wszystko będzie dobrze, możliwe że przejdziemy na tabletki, bo zastrzyki są bolesne i Gustaw się niecierpliwi. Poza tym wszystko w normie  - bawi się z kocim przybranym rodzeństwem, dopisuje mu apetyt.
Jak tylko otrzymamy wyniki zaktualizuję o nie zbiórkę.

Edycja 18.12.2023: Mamy wyniki badań, są bardzo dobre, jednak nie możemy przerwać kuracji. Możemy jednak przejść na tabletki zamiast bolesnych zastrzyków, dlatego nadal potrzebujemy waszego wsparcia! Dodatkowo dochodzą koszty weterynarza.
A Gustaw rozrabia coraz bardziej :) 

Edycja 30.12.2023: Gustaw nabawił się infekcji. Leczymy katar i równolegle kontynuujemy terapię.